Świstokliki

środa, 9 października 2013

01

Ruszając biodrami w rytm muzyki myłam dziesiąte z rzędu auto. Był to czerwony jeep, który należał do jednego z najprzystojniejszych studentów, jakich kiedykolwiek widziałam. Adam miał kruczoczarne włosy, które opadały na jego czoło. Miał piękne niebieskie oczy, które wyglądały jak ocean. Cudo.
- Co robisz dziś wieczorem, Dru?
Moje serce zabiło mocniej, kiedy usłyszałam głos Adama. Czarnowłosy uśmiechnął się do mnie szeroko powodując, że moje nogi zrobiły się jak z waty. Miał taki boski głos. Skąd on w ogóle wiedział jak mam na imię?
- Nie mam planów – uśmiechnęłam się nieśmiało.
Odsunęłam się od auta, kiedy skończyłam je myć. Teraz wyglądał jak nowy. Błyszczał i był czysty. Adam wsiadł do samochodu i wystawiając swój łokieć za szybę spojrzał na mnie uwodzicielsko.
- Skoro ty nie masz planów i ja ich nie mam, to może wyjdziemy gdzieś razem?
Ledwo powstrzymałam się od piśnięcia. Jak to możliwe, że taki chłopak jak on chciał umówić się z taką dziewczyną jak ja? Byłam zwykłą dziewczyną z długimi, prostymi włosami i brązowymi oczami. Chłopcy nie zwracali na mnie szczególnej uwagi. Byłam tylko zwykłą dziewczyną, która nie wyróżniała się z tłumu.
Już otwierałam usta, aby coś powiedzieć, gdy rozległ się dźwięk klaksonu z tyłu. Odskoczyłam jak oparzona od auta Adama i położyłam dłoń na sercu. Przestraszyłam się.
- Sorry mała, ale ktoś niecierpliwi się z tyłu – puścił do mnie oczko. – Do zobaczenia.
Przeklęłam w duchu, kiedy szybko odjechał. Miałam taką szansę, ale oczywiście musiałam ją zaprzepaścić. Na jego miejsce podjechał jakiś inny samochód. Cóż, na pewno był o wiele fajniejszy niż Adama. Widziałam dzisiaj mnóstwo samochodów, ale ten był zdecydowanie najlepszy.
- Podoba Ci się? – usłyszałam głęboki, zachrypnięty głos.
Oderwałam swój wzrok z niesamowitego auta i przeniosłam je na chłopaka, który się o nie opierał. Moje usta uformowały się w literę, "o", kiedy zlustrowałam go wzrokiem. Skoro Adam był przystojny, to tajemniczy chłopak był niesamowicie przystojny. Cofam to wszystko, co powiedziałam o Adamie. Przede mną stał prawdziwy bóg. Wysoki chłopak z ciemnymi, kręconymi włosami patrzył na mnie z uśmiechem na ustach. Miał taki piękny uśmiech i te dołeczki.. Był przepiękny.
- Więc? – wciąż domagał się odpowiedzi. Wydawał się być rozbawiony moją reakcją na jego widok.
- Yeah, jest wspaniały – zwilżyłam koniuszkiem języka suche usta.
- Jestem Harry, a ty? – spytał.
- Dru – zamoczyłam gąbkę w płynie zanim zaczęłam myć jego auto.
Harry wpatrywał się we mnie z zaciekawieniem, kiedy dokładnie czyściłam samochód. Moje policzki zaczerwieniły się przez jego palące spojrzenie. Oczy również miał piękne. Zielone niczym trawa. Chłopak uśmiechnął się pod nosem, gdy przyłapałam go na patrzeniu w mój dekolt. Miałam na sobie koszulkę, której guziki były rozpięte i ukazywały mój biust, który okryty był górą od stroju kąpielowego. Bezczelnie oblizał swoje pełne, zaróżowione usta. Moje ciśnienie natychmiast podskoczyło. Był bezczelny. Skrzyżowałam ręce na piersiach zasłaniając mu widok.
- Skończyłaś już? – skinął na swój samochód.
Westchnęłam i pokręciłam głową. Nie mogłam zrobić nic, aby powstrzymać go od patrzenia w mój przeciętny biust. Czułam się zażenowana, gdy ja myłam jego samochód, a on wpatrywał się we mnie jak w obrazek. Jego palący wzrok na moim ciele rozpraszał mnie.
- Opowiedz mi coś o sobie, Dru. – powiedział.
- A co chciałbyś wiedzieć? – spytałam.
- Wszystko.
Spojrzałam na niego zaskoczona. Jego słowa miały taką głębię. Mogłabym długo zastanawiać się nad ich sensem, ale nie miałam na to czasu. Bóg dał mi drugą szansę na to, aby uwieść chłopaka i nie mogłam jej zaprzepaścić. 

- Mam osiemnaście lat i mieszkam z głupim młodszym bratem. Niedawno skończyłam szkołę i świętuję wakacje tak jak reszta – wzruszyłam ramionami. – Teraz ty opowiedz coś o siebie.
- Ile lat ma twój brat? – zignorował moją prośbę, aby również mi coś o sobie opowiedział. Zmarszczyłam brwi patrząc na niego jak na kosmitę. A to dupek zignorował mnie!
- To jakieś przesłuchanie? – oburzyłam się.
- Cokolwiek – zaśmiał się. – Więc ile ma lat?
- A ile ty masz lat? – zignorowałam jego pytanie tak jak on moje.
- To ile ma lat ten twój brat? – skarcił mnie wzrokiem.
- Oh, a więc ja muszę odpowiadać na twoje pytanie, ale ty na moje nie? – zdenerwowana wrzuciłam gąbkę do wiadra z wodą i płynem do mycia.
Szatyn zaśmiał się widząc, do jakiego stanu mnie doprowadził. Moje policzki zaczerwieniły się, a klatka piersiowa unosiła się szybko. Byłam wściekła. Miał tupet.
- Mam dwadzieścia lat – pokręcił rozbawiony głową.
- Naprawdę? Wyglądasz na młodszego – nie mogłam uwierzyć, że ma dwadzieścia lat. Wyglądał o wiele młodziej. Cóż, był przystojny jak cholera.
- To ile lat ma twój brat?
- Siedemnaście. Dlaczego tak bardzo cię to interesuje?
- Po prostu – wzruszył ramionami. – Dzięki za umycie auta.
Harry wsiadł do swojego samochodu i odpalił silnik. Dłonią odgarnął włosy, które zasłoniły jego czoło, po czym spojrzał na mnie swoimi hipnotyzującymi zielonymi oczami.
- Do zobaczenia niedługo, Dru. 
Moje serce stanęło na chwilę, kiedy puścił do mnie oko. Patrzyłam na jego samochód dopóki nie zniknął z mojego pola widzenia. Co się właściwie stało?                                                                       *
Rzuciłam swoją torbę na krzesło, po czym udałam się do kuchni. Nalałam do szklanki kawy z ekspresu i upiłam łyk napoju. Mokra koszulka, którą miałam na sobie przykleiła się do mojej skóry powodując u mnie uczucie dyskomfortu. Nienawidziłam mieć na sobie mokrych ubrań. To było niehigieniczne jak dla mnie.
- Czemu śmierdzisz jak płyn do mycia szyb?
Zmrużyłam oczy słysząc rozbawiony głos mojego młodszego brata. Max patrzył na mnie opierając się o blat kuchenny. W jego oczach błysnęło rozbawienie. Wiedział, że nie lubiłam, kiedy się ze mnie naśmiewał. To było żenujące.
- Już się nie złość – zaśmiał się. – Jak było?
- Było dość ciekawie – w moich myślach od razu pojawiła się osoba Harry’ego. Nie mogłam przestać myśleć o nim. O jego pięknych zielonych oczach, pulchnych ustach, ciemnych kręconych włosach i ciele boga.
- Jak ma na imię? – Max zorientował się, że mam na myśli jakiegoś chłopaka. Znał mnie jak nikt inny. Był moim jednym przyjacielem.
- Harry – uśmiech sam pojawił się na moich ustach.
Max zmarszczył czoło, kiedy wypowiedziałam imię chłopaka. Przegryzł dolną wargę i zaczął się nad czymś intensywnie zastanawiać. Wydawał się być czymś zmartwiony. Mój brat był naprawdę dziwny, ale w naszej rodzinie to było normalne.
- Styles? – spytał.
- Nie wiem jak ma na nazwisko – wzruszyłam ramionami. – Chyba nie myślisz, że to on. – prychnęłam.
Nieliczne osoby miały „zaszczyt” poznać, albo, chociaż zobaczyć Harry’ego Stylesa. Ludzie mówili o nim cały czas i bali się go bardziej niż diabeł święconej wody. Słyszałam plotki, że miał na sumieniu życie wielu ludzi. Był prawdopodobnie w jakimś niebezpiecznym gangu. Tak, ja też się go bałam.
- Po prostu lepiej trzymaj się z daleka od tego gościa.
- Słuchaj, to na pewno nie jest on – pokręciłam przecząco głową.
- Skąd ta pewność? – Max za wszelką cenę chciał pokazać mi, że ma racje.
- Ponieważ nie znalazłam na jego białej koszulce ani jednej kropli krwi – powiedziałam podkreślając słowo „białej”. – Po drugie nie zachowywał się jak jakiś psychopata i nie patrzył na ludzi jakby chciał ich zabić. A po trzecie to pomyśl czy zabójca przyjechałby do myjni osiedlowej, której zarobki zostaną przekazane do sierocińca? Nie sądzę.
- Po prostu uważaj na niego – wciąż uważał, że ma racje.
- To raczej ty powinieneś uważać – wzniosłam oczy do nieba. – Mam nadzieję, że tej nocy nigdzie nie wychodzisz.
- Właściwie, to Charlie urządza dziś imprezę – spojrzał na mnie błagalnie.
- Nie ma mowy, Max.
Nie chciałam znowu widzieć go pijanego i naćpanego. Zawsze, kiedy wraca z takich imprez wygląda jak zombie. Dobija mnie świadomość, że nawet nie mam pojęcia, co on robi na tych imprezach. Boję się, że któregoś dnia do naszego domu zapuka jakaś dziewczyna i powie, że jest w ciąży z moim braciszkiem.
- Proszę, Dru.
-Przestań robić taką minę – nie mogłam patrzeć na jego twarz. Zawsze, kiedy mnie o coś prosił jego twarz przybierała wygląd smutnego szczeniaczka.
- Po prostu zgódź się.
- Jesteś w domu przed drugą w nocy rozumiesz?
- Jesteś najlepszą siostrą! – chłopak objął mnie z całej siły. – Ale umyć to byś się mogła.
- Ej!
Max zaśmiał się i uciekł do salonu, kiedy chciałam uderzyć go szmatką. Wredny dzieciak.
*
Nerwowo szkicowałam, a moja ręka tańczyła na papierze. Moje plecy oparte były o szybę okna, która dawała zimno dla mojego rozgrzanego ciała. Kąciki moich ust uniosły się ku górze, kiedy skończyłam szkicować obojczyk. Był to obojczyk Harry’ego. Miałam wewnętrzną potrzebę, aby go narysować. Miał ciekawą twarz oraz ciało. W jednej chwili zaczęłam marzyć o tym, aby pewnego dnia był moim modelem, a ja mogłabym narysować go całego. 

Do rzeczywistości przywołał mnie dźwięk mojego telefonu. Moje źrenice rozszerzyły się do granic możliwości, kiedy przeczytałam wiadomość od Harry’ego. Z prędkością światła obróciłam się twarzą do okna, ale nie zauważyłam na zewnątrz nic niepokojącego. Latarnie oświetlały ciemną okolicę, a wszystko jakby ucichło. Nie było tam nikogo. Miałam mętlik w głowie. Skąd Harry miał mój numer i skąd wiedział, że jestem przy oknie?





Witajcie! Jak Wam się podoba nowe opowiadanie? Wiem, że jest jak na razie nudno, ale początki są zawsze nudne jak flaki z olejem. W każdym razie w następnych rozdziałach będzie się działo o wiele więcej, możecie mi wierzyć. Postaram się nie zawalić tego opowiadania tak samo jak poprzedniego. Mam nadzieję, że spodoba się Wam mój nowy pomysł. 
Proszę, aby każdy kto to czyta napisał krótki komentarz. Może być zwykłe słowo „czytam”. Chcę wiedzieć ile osób ze mną jest. 
Dziękuję za komentarze pod poprzednią notką. Jesteście najlepsze <33 
Kocham Was mocno <3

29 komentarzy:

  1. Więc czytam i czytać będę i Nina Dobrev ♥♥♥ Czekam na 2.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ci tyle do napisania, że pewnie i tak o czymś zapomnę ;d Więc po kolei. Od samego początku wiedziałam że to będzie coś genialnego . Po pierwsze trochę cie poznałam i tak świetna osobo może pisać tylko świetne opowiadania, a po drugie, czytam i jestem wierną czytelniczką, twojego pierwszego opowiadania, które kocham i wiedziałam że to też pokocham.
    nie wiem dlaczego mówisz że jest nudne, bo dla mnie nie jest. Pierwszy rozdział a ja już czuje sie uzależniona. Akcja sie rozkręca i nasz bad boy wkracza do akcji, na co Olka sie jara ;d hhuhuhu gorąco ;d Kocham takie opowiadania, gdzie jest zły Harry. I na prawdę fajnie rozegrałaś ich pierwsze spotkanie, a nie jak przeważnie same dyskoteki. Chyba wiesz o co chodzi ;d Oh jaram się tym złym Harrym <3333333
    I nie waż sie mówić, ze zawaliłaś tamto opowiadanie, bo będę ci to powtarzała do usranej śmierci że tak nie jest i tego też nie zawalisz !
    Nie wiem jak ma ci wyrazić to w słowach, ale już pokochałam tą historię, będzie niesamowita a ja nie mogę sie doczekać kolejnych rozdziałów ! Kocham to i rzadko ktoś sprawia że zakochuje sie w opowiadaniu, po pierwszym rozdziale. Kocham twój styl pisania , kocham wszystko co z jest z tym związane ! I ciebie też kochacie wariacie ;d
    I jestem ciekawa, gdzie nasz zły Harry chce ją zabrać, Nie mogę sie doczekać ;d
    Pisz szybko następny, weny skarbie !
    Oh wybacz ten nudny komentarz, ale dziś jestem za mądra na te głupie komcie ;d I tak potrafię być mądra :D
    Czekam na nn <3333333333333333333333333333333333333333333333
    Aj lov ju ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. omomom Świetny !!! czytam i zapewne bede ciagle czytac :D czekam nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Bd oczywiście czytać, bo wiem, że to bd coś niesamowitego lsncklbdlausd
    Aczkolwiek trochę się zawiodłam na I.
    Ale czekam na więcej.
    Nie chciałam cię urazić jak coś.. Po prostu konstruktywna krytyka czasem pomaga ;DD
    Do następnego rozdziału ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze się zaczyna, sądzę, że będę czytać :)
    Jak nietrudno się domyślić Dru spotykała Harry'ego zabójcę.
    Nie jestem już jednak w stanie przewidzieć, co będzie dalej, bo Twoja działka.
    Opowiadanie zapowiada się dobrze, niech będzie tak do końca.
    Czekam na następny
    L.

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę czytać, świetnie się zaczyna! Uwielbiam FF z gangami i złem i wg hahaha :D Podoba mi się twój styl pisania, serio. Mam nadzieję, że szybko dodasz nowy rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć :)
    Tak sobie postanowiłam przeczytać rozdział...
    No dobra : WSPANIAŁE !
    Po prostu to tylko jeden rozdział a już zawładnął moim sercem! Czekam na następny!!!! Obiecuję, że będę go czytać, bo naprawdę zapowiada się świetnie!!
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Możesz być pewna, że jestem z tobą :D.
    Czytając ten rozdział miałam wrażenie, ze to ja jestem na miejscu Dru xD.
    Po za tym chyba każdy by miał mętlik kiedy jakiś chłopak napisał by do jakiejś dziewczyny. A po za tym to jest Harry, ten z gangu, jak doczytałam.
    Pisz, pisz dalej. Czekam!

    http://slowly-die.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Extra !!!!
    Martuśka ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się świetnie! Na pewno będę czytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rób co chcesz!
    Możesz mnie uderzyć, obrazić się, albo nakrzyczeć. Jestem równie zła co ty, bo zupełnie zapomniałam, że moje słonko, zaczęło pisać tego bloga!
    Zacznę od zwiastunu. Chociaż już go widziałam to i tako oglądałam go, po raz kolejny xD
    I jestem nadal podjarana! *.*
    Izzy... Dlaczego tobie idzie wszystko tak dobrze? No wiesz! Blog, zwiastun... WYGLĄD.
    To wszystko, no! Nie fair!
    W każdym bądź razie nie wspomnę, jaki świetny jest ten gif z Niną... Taki szekszi! ; *
    Teraz zostanie mi czekać na kolejny rozdział, ale chciałam jeszcze zaznaczyć, żeee...
    ROZDZIAŁ WYJEBANY W KOSMOS ;3
    Dziękuje, kocham cię mocno!
    Całuję, Elie ; *

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeeej! Kochanie bardzo mi się podoba jak na początek! Widać, że bedzie bardzo intrygująco i ciekawie <3 No i główna bohaterka Nina Dobrev <3 cudoooo, uwielbiam ją całą sobą więc kolejny plusik :D Piękny szablon, piękny rozdziaaał, już szaleję za Harry'm. Kocham go, gdy jest niebezpiecznym dupkiem ahh. Czekam na kolejny z niecierpliwością! :**

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham.!!!!!
    Jestem pewna że będę tu zaglądać częściej.;)
    Zapowiada się fantastycznie.;**

    OdpowiedzUsuń
  15. cudowny ;*
    czekam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. hej :D Zaczęłam czytac twojego bloga dopiero dzisiaj :D
    I już mogę powiedziec że będę go czytała :)
    Opowiadanie jest świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  17. zapowiada się fajnie, na pewno będę czytać. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapowiada się super :) W wolnych chwilach będę czytać następne rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapowiada się super :) Lecę czytać kolejne rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo mi się podoba, muszę przeczytać wszystko, bo dziś dała radę tylko 1
    zapraszam do mnie http://zycie-na-planecie-1-d.blogspot.com/
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. To ja zacznę od początku, dla porównania... Jest ok, zastrzeżenie mam jedynie do nadużywania zaimków swój, swego, swoją, mnie, mi itd. Tego powinnaś się starać pozbyć. Większość z nich jest w tekście zupełnie zbędna. Piszesz po polsku nie po angielsku. Lecę jeszcze przeczytać najnowszy wpis... dla porównania ;)
    Pozdrawiam... K

    OdpowiedzUsuń
  22. Dopiero znalazłam tego blooga i już go kocham !!!
    Genialne !!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytam :D Zaczyna się fajnie. Dopiero znalazłam to opowiadanie, więc trochę późno zaczęłam czytać

    OdpowiedzUsuń
  24. Śwetne i bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń