Byłam zdziwiona, ale i zaszokowana tym, co odkryłam. Nie mogłam uwierzyć, że Harry to zrobił. Dlatego zanim się zjawił na cmentarzu uciekłam. Nie miałam ochoty z nim rozmawiać, a tym bardziej na niego patrzeć. Z jednej strony to nie była moja sprawa i w sumie nie interesowało mnie to, ale dlaczego do cholery tam było te zdjęcie? Dlaczego zostało zakopane wraz z ohydnym sercem Charmsa? Harry nie był już zabójcą, ale i świrem. "Cóż, tak jak ty"- odezwała się moja podświadomość, która oczywiście musiała przypomnieć mi o moim chorym umyśle.
Weszłam do domu, trzaskając drzwiami. W dłoni trzymałam zgniecioną fotografię, która miała swoją niepowtarzalną historię. Zdjęłam buty, które były tak samo brudne jak moje ubrania, twarz i dłonie. Byłam cała brudna i śmierdziałam jak zdechły pies, i jedyne o czym teraz marzyłam to gorący prysznic. Wyrzuciłam zdjęcie do kosza, który stał nieopodal, po czym związałam włosy.
- Dru - usłyszałam pełen napięcia głos Harry'ego. - Daj mi wytłumaczyć.
- Co ty chcesz mi tłumaczyć? - westchnęłam, patrząc na niego. - Trochę mnie poniosło, nie musiałam odkopywać tej trumny, to wszystko.
- Nie, to nie wszystko - był zdesperowany. - Widzę tą twoją minę, która mówi, że jesteś zawiedziona. To była moja zemsta na Charmsie i Matt z chęcią mi pomógł. A te zdjęcie było tam dlatego, że to miało zakończyć "nas". Myślałem, że już nie wrócę, to znaczy myślałem, że ty wrócisz do swojego dawnego życia, a ja zabiorę w tajemnicy gang do innego miasta. Potrzebowałem tego żeby jakoś cię pożegnać, ale "my" wciąż jesteśmy, rozumiesz? Wszystko może być tak jak dawniej.
- Nie interesuje mnie to - powiedziałam. - Nie chcę mieć nic z tym wspólnego.
- A więc dlaczego to odkopałaś? - spytał z oburzeniem.
- Nuda mi doskwierała - wzruszyłam niewinnie ramionami. - A teraz wybacz mi, ale muszę wziąć prysznic. Nienawidzę brudnej roboty.
Puściłam mu oko i odeszłam, zostawiając go na środku korytarza. Weszłam po schodach na górę do swojego pokoju, który mieścił się tuż obok sypialni Max'a i Lily. Zdjęłam z siebie brudne ubrania i wrzuciłam je do kosza na pranie. Na szczęście miałam własną łazienkę połączoną z pokojem. Otworzyłam drzwi, które prowadziły do toalety, po czym weszłam pod prysznic i odkręciłam kurki. Gorąca woda uderzała w moje ciało i spowodowała, że kabina zaparowała. Dokładnie myłam swoje ciało żelem o zapachu jaśminu. Przez chwilę byłam odprężona i mogłabym stać tak cały dzień gdyby nie dziwne szmery, dochodzące z pokoju.
Próbowałam cokolwiek dostrzec, ale zaparowana kabina uniemożliwiała mi zobaczenie czegokolwiek. Delikatnie przetarłam szkło dłonią i odskoczyłam przerażona, widząc Harry'ego, który opierał się o umywalkę bezczelnie na mnie patrząc. Cholera! Byłam naga!
- Co ty tu do cholery robisz?! - krzyknęłam, próbując zasłonić swoje ciało.
Do moich uszu dobiegł głośny śmiech Stylesa. Gdyby nie to, że byłam goła, to podeszłabym do niego i mocno uderzyła w twarz. Pieprzony dupek.
- Wiesz, pomyślałem, że mogłabyś w końcu mnie narysować. Tak jak planowaliśmy, pamiętasz?
Oparłam się o płytki, wzdychając cicho. Rany, to było tak dawno temu.
"- Pięknie rysujesz – Harry wskazał na rysunek. Moje policzki zaróżowiły się, bowiem malowidło przedstawiało jego. – Może następnym razem ci zapozuję?
Na jego ustach pojawił się zarozumiały uśmieszek, co spowodowało, że zalała mnie fala gorąca."*
Byłam wtedy taka nieśmiała, a ten rysunek był piękny. Oczywiście spłonął wraz z moim domem, kiedy wznieciłam pożar. Teraz tego żałuje, bo przestałam już malować. Chyba nawet zapomniałam jak to się robi.
- To co, Księżniczko?
- Muszę się ubrać - burknęłam.
- Możesz wyjść - zarechotał. - Przecież widziałem cię już nago.
Zmarszczyłam brwi, słysząc jego słowa. A więc widział mnie nago? Chyba zapomniał, że to było trzy lata temu i teraz byłam o wiele bardziej kobieca. W końcu nabrałam odpowiednich kształtów, a moje piersi i tyłek nie były już takie małe. Uśmiechnęłam się arogancko, po czym pewnie rozsunęłam drzwi kabiny. Harry'emu szczęka opadła, gdy wyszłam spod prysznica wcale się nie zasłaniając. Miał doskonały widok na moje opalone ciało.
- Ślinisz się - poklepałam go po ramieniu.
Zachichotałam, a następnie owinęłam się ręcznikiem. Byłam zadowolona z jego reakcji, bowiem bardzo zależało mi na tym, aby mnie pożądał. Podobało mi się to, że moje ciało całkowicie się zmieniło. Blizny, które nabyłam już dawno przestały mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie. Prawie nie było ich widać i traktowałam je jako historię, coś co minęło. Wiedziałam, że każdego dnia mogę nabyć inne blizny, ale nie przeszkadzało mi to. Po prostu nie miałam dla kogo być już piękna, ale wrócił Harry i znowu zaczęło mnie to interesować.
- To co? - zagadnął Harry, kładąc dłonie na mojej tali. - Może akt?
*
Opierając się o brudne cegły budynku zaciągałem się skrętem. Brakowało mi tego odlotu i chwili zapomnienia. Czułem jakbym znowu był szalonym siedemnastolatkiem, który nie przejmował się niczym. Nawet własną siostrą. Gdyby nie to, że Harry zagroził zabiciem Dru, a ja nie popadłbym w dług, to na pewno nigdy bym z tego nie zrezygnował. Styles pomógł mi i przyjął do gangu, a po jego śmierci zostałem z niego wyrzucony przez Dru. Byłem na nią wściekły cały czas, bo nie powinna tego robić. Nadawałem się do tej roboty i postanowiłem, że znowu wejdę w biznes.
- Mówiłeś, że już z tym skończyłeś - powiedziała Zoe. - Obiecałeś mi, że to ostatni raz.
- Czy to ty powtarzałaś, że nie wolno nikomu ufać? - uśmiechnąłem się szeroko.
Lubiłem ją wkurzać i irytować, bowiem śmiesznie wyglądała, gdy się złościła. Zoe miała specyficzną urodę. Wyglądała jak moi dawni znajomi, z którymi kiedyś brałem narkotyki. Miała podkrążone oczy, bladą twarz, suche usta. Wyglądała jak wrak człowieka, gdy tak naprawdę mogłaby zabijać z zimną krwią.
- Co zrobisz, gdy Dru się dowie?
Spuściłem głowę, zastanawiając się nad jej słowami. Co wtedy zrobię? Z resztą niby skąd Dru miałaby się o tym dowiedzieć? A po drugiej jestem dorosły, mam prawo robić to na co mam ochotę, prawda? Nawet Dru nie może mnie przed tym powstrzymać, już nie.
- Nie dowie się - mój głos był chłodniejszy niż chciałem. - Nie powiesz jej.
- Dobrze - westchnęła. - Ale musisz przestać, Max. Spójrz na mnie. Wyglądam jak wrak, jestem nicością, to ze mną zrobiły narkotyki. Nie mogę założyć rodziny, bo wszystkich sprowadzę na tą drogę, ale ty możesz z tym walczyć. Już raz wygrałeś i mam nadzieję, że nie dopuścisz do tego, aby po raz kolejny być niczym.
- Skąd o tym wszystkim wiesz? - byłem zdziwiony tym, że wiedziała o mnie tak dużo. Zoe nie była moją przyjaciółką, lecz dobrą koleżanką, z którą mogłem podyskutować na różne tematy. Była o wiele bardziej dojrzalsza od Lily, ale to właśnie siostra Stylesa była mi bliższa. Znałem Lily już długo i wiedziałem, że mogę jej ufać. Była piękna, inteligenta, zabawna, śmiała, urocza, szalona, seksowna i ani trochę nie podobna do swoich braci.
- Interesowałam się Harrym i ludźmi w jego otoczeniu. Często zdobywałam informacje na temat różnych osób, aby go chronić. To była i będzie moja zapłata za to, że się mną zajął po śmierci mojego ojca.
- Myślę, że nie musisz już mnie szpiegować czy zdobywać o mnie informacji.
- Nie szpiegowałam cię - była ewidentnie zmęczona i zażenowana.
- Skończmy tą rozmowę - wywróciłem oczami. - Mam plany.
Oddałem dla dziewczyny prawie wypalonego skręta, po czym zostawiłem ją samą w ciemnej uliczce. Sam nie wiedziałem dlaczego nie przejmowałem się jej losem. Nie interesowało mnie to, że ktoś może ją napaść, albo zabić. Miałem jeden cel, którym był wieczór w barze. Chciałem się napić jak prawdziwy dwudziestolatek, przelecieć jakąś dziewczynę i w końcu zapomnieć o nadopiekuńczej siostrze. Oczywiście kochałem Dru, ale wkurzało mnie to, że traktowała mnie jak dziecko, którym już nie byłem.
W barze Leili jak zawsze wieczorem panował tłok. Zazwyczaj byli to młodzi ludzie, albo nastolatkowie, którzy wymknęli się z domu.
Usiadłem przy barze, a po chwili zostałem obsłużony przez jakiegoś młodego chłopaka, który pomagał Leili. Lubiłem czarnowłosą i jej męża za lojalność. Nigdy nie poznałem ludzi tak lojalnych jak oni. Plus Leila była nieziemsko piękna.
Pomału piłem piwo, które zamówiłem i rozglądałem się dookoła. Wszędzie były skąpo ubrane dziewczyny. Niektóre ładnie, a inne mniej. Klubowa, ciężka muzyka rozsadzała mi bębenki, a światło reflektorów drażniło oczy. Jednak lubiłem przesiadywać na imprezach. Nawet gdy miałem siedemnaście lat cały czas okłamywałem siostrę i wymykałem się na domówki. To był dobry czas, pełen zabawy i przyjemności.
- Cześć, przystojniaku. Masz ochotę na trochę zabawy?
Obróciłem się, słysząc uwodzicielski głos przy moim uchu. Zaniemówiłem, widząc przepiękną blondynkę, która ewidentnie chciała się zabawić. Miała długie, kręcone włosy, mocny makijaż, a ubrana była w krótką, czarną sukienkę z dużym dekoltem. Byłem gotowy się jej oddać.
*
Kreśliłam linie, próbując oddać piękno Harry'ego. Nie mogłam uwierzyć, że naprawdę się na to zgodziłam. Tak dawno nie rysowałam, że wszystko co wyszło spod mojego ołówka było straszne i niedobre. Jednak był jeden plus w tym wszystkim, a mianowicie mogłam bezkarnie przyglądać się Stylesowi bez koszulki. Był tak cholernie gorący, że to aż bolało. Miał o wiele więcej tatuaży i opaloną skórę. Nie wspomnę już, że miał cudownie mięśnie brzucha.
- Nie ruszaj się - syknęłam.
- Przepraszam, proszę pani - zaśmiał się cicho.
- Harry! - krzyknęłam, gdy przeczesał swoje włosy. - Wszystko zniszczyłeś!
- To napraw to - niewinnie się uśmiechnął.
Westchnęłam ciężko, odłożyłam szkicownik oraz ołówek na bok, po czym podeszłam do niego. Delikatnie potrzepałam jego włosy, aby zyskać dawny wygląd. Wstrzymałam oddech, gdy poczułam dłonie Harry'ego na mojej tali.
Zagryzłam wargę i spojrzałam na jego piękną twarz.
- Spróbujmy, Księżniczko - wyszeptał. - Daj mi to naprawić.
Niepewnie położyłam dłoń na jego nagiej klatce piersiowej. Tak bardzo pragnęłam jego dotyku, chciałam go poczuć. I postanowiłam, że to wezmę.
Usiadłam na jego kolanach, a potem złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku. Jego dłoń sunęła się po moim kolanie, pieszcząc moją skórę. Nasze języki ocierały się o siebie, powodują, że drżałam z emocji. Tęskniłam za tym, tak bardzo tęskniłam.
Na chwilę oderwaliśmy swoje usta od siebie, aby Harry mógł zdjąć moją koszulkę pod którą nie miałam nic, co tylko ułatwiło sprawę. Miałam zamknięte oczy i wzdychałam z podniecenia, gdy ssał moją szyję oraz całował piersi.
- Chyba nie są ci potrzebne - wsunął palce pod gumkę sportowych spodenek.
Pociągnął za nie i zaczął zsuwał je ze mnie, a ja uniosłam biodra, aby mu pomóc. Siedziałam na nim zupełnie naga zaś on miał na sobie jedynie spodnie i bieliznę, których też po chwili się pozbyliśmy. Przenieśliśmy się na łóżko, obsypując się czułym pocałunkami. Moje ciało płonęło, gdy jego dłonie sunęły się po moim ciele, badając każdy zakamarek. Harry nachylił się nade mną, splatając nasze palce razem. Wsunął się we mnie, a ja jęknęłam zaciskając uścisk na jego palcach. Ani na chwilę nie odwracał wzorku od moich oczu i uważnie obserwował moją reakcję. Jego spojrzenie był gorące i pełne miłości oraz namiętności. Zaczął poruszać się we mnie idealnie trafiając w punkt G.
Wiłam się z rozkoszy, a głośne jęki opuszczały moje usta. Harry dyszał głośno coraz bardziej przyspieszając. Zacisnęłam mocno powieki, czując jak coś we mnie narasta. Powoli wznosiłam się coraz wyżej, wyżej i wyżej aż znalazłam się w niebie. Doszłam, krzycząc imię Harry'ego, który także po chwili osiągnął swój orgazm.
Opadł na poduszki obok mnie ciężko oddychając. Moje serce biło jak oszalałe, gdy próbowałam otrząsnąć się po orgazmie. Od dziś kocham seks, naprawdę.
Przysunęłam się do mojego kochanka, po czym wtuliłam się w jego spocone ciało. Spojrzał na mnie, uśmiechając się delikatnie, po czym objął mnie.
- Dziękuję - wyszeptałam.
- Nie, to ja dziękuję - odezwał się cicho. - Dziękuję, że jesteś moim sensem.
Od Autorki:
*słowa pochodzą z rozdziału dziesiątego części pierwszej.
*słowa pochodzą z rozdziału dziesiątego części pierwszej.
Nie mam zamiaru się rozpisywać. Jestem załamana tym, co tutaj się dzieje. Coś mnie strzela, gdy widzę, że nie wiecie kto to Charms. Naprawdę?!
Widzę także, że większość z Was nie czyta notki ode mnie. Mam dość, naprawdę. Staram się jak mogę, a komentarzy jest coraz mniej i w ogóle jest gorzej. Nie mówię tu o wszystkich, bo są osoby, którym naprawdę jestem wdzięczna. Pewnie w następnej notce Was przeproszę za mój wybuch, ale teraz pokaże Wam moje gorsze oblicze. Wybaczcie za te niemiłe słowa.
Pozdrawiam.
Widzę także, że większość z Was nie czyta notki ode mnie. Mam dość, naprawdę. Staram się jak mogę, a komentarzy jest coraz mniej i w ogóle jest gorzej. Nie mówię tu o wszystkich, bo są osoby, którym naprawdę jestem wdzięczna. Pewnie w następnej notce Was przeproszę za mój wybuch, ale teraz pokaże Wam moje gorsze oblicze. Wybaczcie za te niemiłe słowa.
Pozdrawiam.
e wolałam jak się kłócili xd ale to u mnie normalne, zawsze lubiłam jak była jakaś kłótnia xD Nienormalna Klaudia ;D Super roooozdział ;)
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział! :3
OdpowiedzUsuńJa tam zawsze czytam notki, tak wiec bez komentarza. ;d
Hłehłe, ciemne oblicze. ;p
Oby znowu byli razem ♥
Chwila....Nie użyli gumki, a co za tym idzie....
O MAJ GOSZ! dksdhghdsghdskjj *_________________*
Też to zauważyłam :P
UsuńWyobraź sobie jaki bachor powstanie jak połączymy Dru i Harry'ego :D
@sophies_swag x
Dziecko *
Usuńnie
OdpowiedzUsuńmoglam sie doeczekac tego rozdzialu i niemoge sie doczekac nexta . juz
myslalam ze nie beda razem a tu bum. prosze nie zwieszaj bloga ani nie
usuwaj.:*
Cudowny rozdział :D
OdpowiedzUsuńrozdział jest genialny! już nie mogę doczekać się następnego! :) xx @xxhemmings69
OdpowiedzUsuńjak to?! co za cześki nie wiedzą kto to Charms? Jezu, tylko nie przestań pisać, to taaakie zajebiste! ;3
OdpowiedzUsuńwłaśnieee... nie użyli gumkii :P świetny rozdział naprawdę kocham xx
OdpowiedzUsuńTwoj blog jest cudowny i prosze nie usuwaj go bo jak usuniesz to sie załamie ;-; czekam na nexta !!
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial nie moglam sie doczekac takiego obrotu sprawy! Zycze weny :)
OdpowiedzUsuńJejkuu ;*
OdpowiedzUsuńKotuś nie denerwuj się :)
Nawet nie próbój go usunąc bo Cię znajade człowieku rozumiesz ZNAJADE CIE !! !! Kocham Cie i to opowiadanie ;* To mój narkotykk ♥ Nie użyli gumki fakt dnia XD :D Ojj będzie sie działo mam nadzieje że teraz juz z nimi będzie dobrze. PLOSE ! :( Max starsznie się stoczył ;c Jejkuu mój Max ;(;(;( Smuteczek :c Jestem Nienormalnaa xd Boże Kocham sceny +18 a zwłaszcze pisane przez Ciebie :d Ojj zboczuch ze mn :D Mam jedą wielką prosbę nie przejmuj się tymi wszystkim pisz dla nas dla swoich fanów :*
suuuper
OdpowiedzUsuńmyślałam, że jak się pogodzą to będę się cieszyć, ale czuję jakąś dziwną pustkę nie wiem dlaczego XD, może to przez moje schizy.
OdpowiedzUsuńogólnie to boję się o Max'a.
+ja też nie rozumiem jak czytelnicy nie mogą wiedzieć kto to Charms
Piękny rozdział dziękuję za poświęcony czas i że to dla nas piszesz
OdpowiedzUsuńNAJLEPSZE!!!! :DD Czekam na next & jak można nie wiedzieć kto to Charms!?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://kochanie-masz-do-wyboru-zycie-albo-ja.blogspot.com/
http://hell-harry-fanfiction.blogspot.com/
Spam jest tu -----> http://killer-ff.blogspot.com/p/spam_18.html
UsuńWysilcie się. Isabel się stara pisze to kilka godzin...
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńDarry powóciło awwwww! Iza jest w swoim żywiole bo +18 moj mały zboczuszek. Te tłumaczenie Harreh o tymzdjęciu musiały być bolesnedla Dru. Biedna buuu. Ale dupek chciał wyjechać z gangien do innego miasta by sraka pocisła. Dziwi mnie,że Max takjakby olał Zoe. Bo jak się poznali to był nią oczarowany . Hannh wrociła ohh nie -,- . Nie lubię tej zołzy ,że tak powiem. Max teraz zapewne da im popalic jestem ciekawa co z Lil zaprezentujesz bo kiedys na asku mowiłas ,że pokarze jeszcze pazurki . Moment z prysznicem ja pierdziele co za swinia by go sraka pocisła Dru tylko tak dalej:D.
OdpowiedzUsuńKrotko nawiasem mowiąc kocham Cię miska i ten rozdział swietny .
LUDZIE KURWA KOMENTUJCIE
a wracając do notki pod rozdziałem to masz racje. Jak wypowiedziałam się na asku powinnas limit zrobic
LIMIT !
Bo czytają a nawet 2 zd nie chcą im się sklecic. Ty się starasz czasz poswiecasz a dupki conie pisza
Zapewne poleją się hejty ale słuchajcie postawcie się na miejscu AUTORKI
Kazdy kto to czyta powinien cos napisac a nie ................. tak okazujemy szacunek Autorce
Do mylących co wy macie z czytania by takie fakty mylic jak nie wiecie to lepiej nie pytajcie tylko czytajcie od nowa bo Isabel jest smutno stara się a wy co .....
Jak mowiłam rozdział jak zawsze genialny . Zawsze mnie zaskoczysz i to dlatego twoj blog z polskich lubię najbardziej. Powodzenia aniołku i widzimi się na asku .
D.
W pełni zgadzam się z autorką komentarza.
UsuńPrzecież to nie takie trudne sklecić kilka zdań odnośnie właśnie przeczytanego rozdziału!
Sama byłam przyjaciółką autorki pewnego bloga, i bardzo zniechęcały ją małe ilości komentarzy przy tak wielkiej ilości wyświetleń. Zresztą nie dziwię się....
Do tych co przeczytali mój komentarz:
Napisanie "Super rozdział, czekam na następny ;**** xoxo" To NIE jest komentarz zachęcający autora do dalszego pisania.
Jak pięknie kocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńBoże jak można noe wiedzieć kto to Charms, rozumiem można nie czytać tego ff od początku ale można się chyba domyślić kim on jest.
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to jest on wspaniały tak długo na niego czekałam, jest to jedno z moich ulubionych opowiadań o Harrym i ja to kocham.
Prosze nie zawiesza ani nie usuwaj bloga bo on jest naprawdę świetny.
Next szybciutko :* * * * * <33333
Awwh <3
OdpowiedzUsuńSą już razem ? tak ? jejusiu j3reyvbdsihk
świetny rozdział!
Pozdrawiam,
G x
Czekaj,czekaj...ONI NIE UŻYLI GUMKI!! Rozumiem ze będzie ciąża? :P Rozdział jest boski i cieszę się,że oni się pogodzili. Na początku nie chciałam aby oni już byli razem ale zmieniam zdanie :) Chce aby byli. Widac że Harry'emu jeszcze zależy na Dru <3 Tak to by dal już sobie spokój ;D
OdpowiedzUsuńJa tam zawsze czytam notki :)
Zapraszam: http://zycie-potrafi-zmieniac.blogspot.com/ :D
P.S.Dawna AgAtA :P
CUDOWNY ROZDZIAŁ!
OdpowiedzUsuńNARESZCIE DARRY POWRÓCIŁO! ASDFGHJKJHGF
CIEKAWE JAK POTOCZĄ SIĘ ICH LOSY, HAHA ALE JAK BĘDZIE DZIDZIUŚ TO BĘDĄ JAJA HAHAHA
CZYTAM TO OPOWIADANIE OD 2 DNI I NIE WIEM KTO MOZE BYĆ CHARMS'EM :(
O mój Boże.
UsuńLove me or kill me?
Usuń*killing you*
Better.
Jaa tam wolałam jak się kłócili haha. Fajniej by było jakby ten ich spór jeszcze chwile potrwał :) Ale rozdział i tak świetny! I nie przejmuj się spadkiem komentarzy. Każdy blog ma swoje wzloty i upadki :) Minie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;* / San
Halo kochana! Miałam napisać ci ten komentarz wcześniej i prawdę mówiąc, to napisałam, ale to było na telefonie i mi się przez przypadek skasował. Przez to się troszkę załamałam i stwierdziłam, że napiszę, jak będę na komputerze. Świetny rozdział, naprawdę. Podoba mi się ta odważna Dru. Bez krępacji, tak po prostu wyszła nago z tej kabiny prysznicowej. Reakcja Harry'ego była świetna! Fajnie, że się pogodzili, ale liczyłam na to, że będzie co nieco pomiędzy Dru i Louisem i wciąż w sumie na to czekam. Boję się o Maxa. Mam nadzieję, że jednak nie prześpi się z Hanną. Och, nadzieja matką głupich. On na pewno to zrobił! Coś czuję, że Hanna zajdzie w ciążę i będzie miała dziecko z Maxem :o Co do tych narkotyków, to mam ochotę mu coś zrobić. Niech się w to znowu nie pakuje! Co do twoich notek. Ja zawsze je czytam. Och ludzie, wy tak na serio? Jak można nie wiedzieć kto to Charms? Radzę wam powrócić do pierwszej części opowiadania. Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział. Pozdrawiam i ściskam, twoja wierna fanka Weronika z you-and-me-equals-we.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOżeszkurwajapierdole będzie dziecko!!!!!! Aaaaaaaaaaa no nie wierzę!
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj kto nie wiedział kto to Charms?! Helloł?!
Wracając. . .
Jeśli połączymy Harr'ego i Dru... to wyjdzie mieszanka wybuchowa aaaa! Nie mogę się doczekać nexta!!!!! :**
Tylko czekałam aż znowu do siebie wrócą <3 teraz czekac tylko na dzidzię xdd Jak można nie wiedziec kto to Charms ?! no błagam was :) najlepszy blog Ever <3
OdpowiedzUsuńSłowo daję, blogspot mnie nienawidzi.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ten rozdział wcześniej, ale komentuję dopiero teraz, bo nienawidzę tego robić przez telefon.
„- Nie interesuje mnie to - powiedziałam. - Nie chcę mieć nic z tym wspólnego.
- A więc dlaczego to odkopałaś? - spytał z oburzeniem.
- Nuda mi doskwierała”
Nuda jej doskwierała :P
Scena w łazience
- Ślinisz się - poklepałam go po ramieniu.
Hahahaha :D
Max wrócił do narkotyków. Nieee :/
Lubię Zoe, więc mam nadzieję że uda jej się go uratować.
Maaax czemu do cholery zostawiłeś Zoe w tej uliczce?! Myślenie nie boli!
Nie wiem czemu, ale mam wrażenie że da dziewczyna z klubu odegra nieco większą rolę w ff…
No i wreszcie:
DRU I HARRY SIĘ POGODZILI!
Uwielbiam ich jako parę, czekałam na ten moment od „zmartwychwstania” Harry’ego :3
Nie wiem czy o tym wspominałam, ale podoba mi się to że wstawiasz gify do notek ;)
Przepraszam za taki chaotyczny komentarz :)
Weny,
@sophies_swag xxx
p.s Ja zawsze czytam notki od ciebie, i nie rozumiem osób które tego nie robią. Notki od autora bardzo często zawierają ważne ogłoszenia. A ręce mi się załamały, kiedy dowiedziałam się że można zacząć czytać ff w pewnym momencie, a nie od początku. No ludzie! Przecież to oczywiste że wątki w ff wiążą się ze sobą! Dziwnie by było gdyby każdy wątek był oddzielnie…
Heny Darry powróciło, a taką przynajmniej mam nadzieje, bo nigdy nie wiadomo co uderzy do głowy "Nowej" Dru. No nic, ale mimo to ciesze się jak głupia...
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno? Jak można nie wiedzieć kto to Chrams? Boże Ludzie! Przecież o niego cały czas chodziło w pierwszej części... Boże....
Mam też nadzieje, że nie zawiesisz lub usuniesz bloga, bo należy do moich ulubionych.
Trzymaj się.
Pozdrawiam KAte ♥
Jak mozna nie wiedziec kto to Charms =-O a co do rozdzialu to uwielbiam go nareszcie przestali sie kłócić :-) haha kocham sceny +18 :-D
OdpowiedzUsuńNareszcie są znowu razem <3 Kocham to ff *.* Nie moge doczekac sie nexta ^^
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział! Szkoda, że taki krótki... Czekam na następny rozdział:)
OdpowiedzUsuńNie smuc sie !!! Jejku sa znowu razem *.* tak sie ciesze! Kocham te sceny *.* tak tak wiem zboczenie... Hahaha dawaj szybko nn!!
OdpowiedzUsuńcudny rozdział <3 czekan na next!!!!!!!!!! życzę weny
OdpowiedzUsuńMyślę, że teraz między nimi nic się na schrzani... oby ;c A tak w ogóle to jak można nie wiedzieć kto to Charms? O.o ... mniejsza z tym xd
OdpowiedzUsuńO boze oszlalam, ciekawe co bedzie dalej?! Normalnie nie wierze oby mu wybaczyla :)
OdpowiedzUsuńWoooohooooooooo nareszcie XDDD Zajebisty rozdział XDD
OdpowiedzUsuńA ja wiem kto to chrams :3
OdpowiedzUsuńNarescie razem :D kocham twojego bloga <3 czekam na nn :)
Zapraszam nowy rozdzial
http://in-dreams-you-believe.blogspot.com/?m=1
Na tym blogu jest zakładka SPAM
UsuńW końcu ich miłość odradza się !! czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńJak ja to uwielbiam! No nie mogę no.. xD
OdpowiedzUsuńDoczekałam się! Harry i Dru! Ciekawe co będzie dalej? Bo jakoś tak mam cień wątpliwości do ich powrotu do siebie (ale może to tylko moja wrodzona podejrzliwość się odzywa xD)
Pozdrawiam i życzę weny♥
Ach,ach jaram się *.*
OdpowiedzUsuńBoże nareszcie. <3
Seriooooo -.- Nie wiecie kto to Charms ? ludzie czytajcie ze zrozumieniem!!!
nareszcie razem ♥ =D
OdpowiedzUsuńZ tym Charmsem to masz rację. Nawet mnie to wnerwia. Poza tym rozdział był genialny.
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział, kocham tego bloga.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo weny <3
Kocham tego bloga ! Weny życze xx
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga !! Cudowny rozdział <3 Weny duuużooo weny życze <33
OdpowiedzUsuńAwwwww :3 super rozdzial nie moge sie doczekać kolejnego <3
OdpowiedzUsuńWow.. myślałam że Dru nie wybaczy Harremu a jednak wszyskto jest możliwe <3 Zajebisty blog :3 Weny życze :** @paulalanga00
OdpowiedzUsuńOby było teraz tylko lepiej miedzy nimi :p
OdpowiedzUsuńRozdział Boski<3
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga
http://do-wyboru-do-koloru-projekty.blogspot.com/
cud, miód i orzeszki *-* czekam na ciąg dalszy ♥
OdpowiedzUsuńsuper... *___*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
http://who-am-i-harry.blogspot.com/
Nareście together <3 kocham ich razem i Cb też <3 czekam z niecierpliwością na next chaper :)
OdpowiedzUsuńw końcu Harry i Dru zbliżyli się do siebie, tak długo czekał aż będą razem <3 uwielbiam Harrego :* a i faktycznie jak można nie pamiętać kim był Charms???
OdpowiedzUsuńcudowny zapraszam do siebie ;* http://fanfiction-story-of-niall.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńteraz już musi być tylko lepiej! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialny. Kocham <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i całuje xx
Jak nie możecie pamiętać, kim był Charms? Ale rozdział po prostu cudowny :p Uwielbiam cie za to ^^
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 Czekam na następny ;3
OdpowiedzUsuńSEKS! SEKS! SEKS! SEKS! SEKS! Był seks! I BEZ GUMKI! TERAZ JA BĘDĘ CIE MĘCZYĆ ?! BĘDZIE MAŁY CZŁOWIECZEK ?! MUSI BYĆ, TAKI SŁODKI JAK HARRY I DRU! ŁUHUHUHUHUHUHU, CHCE BYĆ CIOCIĄ!
OdpowiedzUsuńPoprawiłaś mi humor ich seksem, i NIE WAŻ SIE ICH ROZDZIELAĆ, NO BO CI PRZYPIERDOLE PATELNIĄ W ŁEB! PRZYSIĘGAM! < w myślach >
no także tego, kocham ten rozdział <#33333333333333333
I to, że ktoś nie pamięta kim jest Charms ?! zostawie to bez komentarze -.-
Boże, daj ludziom mózg!
Kocham cie mój najlepszy mistrzu <3
Kocham <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam to!!!! <3
OdpowiedzUsuńO W CHUJ.
OdpowiedzUsuńO JA PIERDOLE.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
OŁF MAIW GAT (XD)
dobra uffffff
no to oni i bez gumki i aaaaaaaaaaaaaaaa
to było takie awwwwwwwww (ja gimbus ._. xD)
Będzie dziecko? :D
Mi się rozdział jak zawsze podobał, słowami nie umiem wyrazić, no Issy, jesteś po prostu najlepsza! <3
I jak można nie pamiętać kim był Charms? Really? o_O. No w każdym bądźże (jest takie słowo? o_O) rozdział był przecudowny :D. I ja przepraszam, jak nie zawsze skomentuję ale wiesz... not laptopu laptopu :c. Smuteq. Pewnie o czym zapomniałam ale no... No to jeszcze raz jesteś najlepsza i czekam na nn ;* // Amy.
Aww :3
OdpowiedzUsuńGenialny xd tylko no właśnie co z tą gumką XD?
Może z dziecka też zabójcę xd ?
Taki/a maly/a terrorysta/stka?
Czekam na next :*
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
♥♥♥♥♥ Dawno nie czytałam i miałam duże zaległości xD i to jak sie akcja zmieniła był to świetnie przemyślane :D Kocham ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńGRATULUJE! twój blog został nominowany do Liebster Award! więcej informacji tutaj http://kochanie-masz-do-wyboru-zycie-albo-ja.blogspot.com/ pozdrawiam i życze weny ^^
OdpowiedzUsuńKobietoooo, coś ty ze mną zrobiła?! Uzależniam się <3
OdpowiedzUsuńDru dała dupy, omoomo. I dobrze! Sukowata Dru i cyniczny Harry to najlepsze połączenie we wszechświecie, kabumm *.*
OdpowiedzUsuńScena z rysunkiem mi się bardzo spodobała, taka słitt i wgl.
To był twój wybuch gniewu? Barankiem jesteś słońcem ;p Przynajmniej przy mnie.
Życzę weny i przepraszam, że tak długo nie komentowałam.
Isiia (z drugiego konta)
Nie no kocham tooo ! <3 zajebisty rozdział :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze fantastyczny. Zero błędów i sama akcja. Kocham to! ♥
OdpowiedzUsuń¦ http://uwierzmimimowszystko.blogspot.com/ - nowy!
¦ http://ostatni-wdech.blogspot.com/
No, no Harry nie ładnie tak podglądać , no ale główka pracuje. Łapiesz sie wszystkiego abyście się zbliżyli . I co ta dam będzie sie dzaiło na tym malowaniu . Hihihihihi ... Co że co !? Max wrócił do cipania ? Czy on zawsze chce wszystko zepsuć tak jak w I części ? No mam nadzije że Zoe mu pomoże i przemówi do rozumu . Nie lubie taj blondyki s*****a . Max de****u jak możesz sprawiać Dru tyle problemów ?! A co do ciebie Dru wolałam jak się kłuciliście i jak on o ciebie walczył . Ale powiem jedno . NARESZCIE RAZEM . Ciesze się jak dziecko które dostało wymarząną zabawke i słoik nutteli . Nie do wyobrażenia . Jestem taka podniecona no cudwny rozdział ale wola jak się kłucą i wiesz on się stera to naprawić :** <33
OdpowiedzUsuń