Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym, bowiem dni przemijają szybko, a życie jest krótkie. Powinniśmy uchwycić najlepsze momenty swojego życia i dążyć do spełniania swoich najskrytszych marzeń. Urodziliśmy się po to, aby zaznać szczęścia i osiągać swoje cele. Człowiek został, bowiem stworzony do rzeczy wielkich, czyż nie?
Minął dopiero rok od śmierci Max'a, ale wystarczył tylko rok, abym zaznała w końcu prawdziwego szczęścia. Długo rozpaczałam nad stratą młodszego brata, ale zebrałam się w sobie i postanowiłam walczyć. Przez ten czas ogromnym wsparciem był dla mnie Matt. Pomagał mi, wspierał mnie i hamował swoje chamskie odzywki. Jednak nie zostaliśmy przyjaciółmi, bowiem wciąż wiele nas dzieliło. Lecz, gdy już urodziłam dziecko nasze relacje wróciły do normy - wciąż sobie dokuczaliśmy.
Harry był wspaniałym człowiekiem; opiekował się mną, troszczył się, kochał i wspierał. Był sensem mojego życia, a nasze dziecko owocem naszej miłości. W końcu oboje znaleźliśmy szczęście, na które czekaliśmy bardzo długo. Nie zmieniliśmy się aż tak bardzo, ponieważ cały czas oglądaliśmy się za siebie. Harry dotrzymał obietnicy i zajął się nami.
Każdy z naszej grupy zaczął nowe życie. Matt i Lexi zamieszkali w centrum miasta i oczekują swojego pierwszego dziecka, o które starali się bardzo długo. Lexi była dopiero w drugim miesiącu ciąży, ale już biegła po sklepach, kupując zabawki. Była szczęśliwa tak samo jak Matt, który znalazł pracę w Londynie.
Jason wciąż był singlem i zamieszkał wraz z Dante, który postanowił zmienić się w ojca, który cały czas pilnował Lily. Ah, a Lily i Louis zbliżyli się do siebie. Podobno co sobotę chodzili do klubu, aby poszukać sobie drugiej połówki. Oczywiście nigdy im się nie udawało i lądowali razem w łóżku, co strasznie irytowało braci uroczej dziewczyny. Gang przestał istnieć, a my w końcu zajęliśmy się normalnym życiem.
Delikatnie głaskałam główkę mojej małej córeczki, która leżała w kojcu. Była najpiękniejszym dzieckiem na świecie, ale chyba każda matka tak mówi. Była dość pulchna, ale to było na swój dziwny sposób urocze i słodkie. Miała duże, niebieskie oczy, co było dość dziwne, ponieważ ja mam brązowe, a Harry zielone. Śmieliśmy się, że jest podobna do Jasona, a to mu bardzo się podobało, ponieważ był wręcz zakochany w małej Darcy.
Kochałam ją całym sercem, była moim oczkiem w głowie, spełnieniem marzeń. Oddałabym za nią życie i jeszcze więcej.
Nie mogłam opisać swojej radości, gdy patrzyła na mnie swoimi pięknym oczkami, otulona kocykiem, który kupiła jej Lexi.
- Nie chce spać?
Uśmiechnęłam się, gdy Harry objął mnie od tyłu, kładąc brodę na moim ramieniu. Zawsze marzyłam o tej chwili i w końcu moje marzenia się spełniły.
- Nie - zachichotałam cicho. - Cały czas by tylko jadła.
- Przynajmniej będzie fajną babką - na pewno się uśmiechał. - Nie mogę uwierzyć, że jestem ojcem.
Uśmiechnęłam się szeroko, odwracając się do niego twarzą. Objęłam jego szyję, a on przyciągnął mnie bliżej swojego ciała.
- Uwierzysz, gdy będziesz zmienił jej pieluszkę.
- Jesteś okrutna - zmarszczył nos, co było bardzo zabawne. - Kocham Cię.
- A ja Ciebie - szepnęłam, przyciskając usta do jego.
Całowaliśmy się powoli, rozkoszując każdą chwilą, którą otrzymaliśmy. Miałam obok siebie cały świat - rodzinę, której mniej pozbawiono. Wierzyłam, że może być tylko lepiej, a Bóg w końcu wynagrodzi nam wszystkie krzywdy. Bowiem po każdej burzy wychodzi słońce, które daje nadzieję na lepsze jutro.
Moje życie było już piękniejsze, ponieważ znalazłam powód, dla którego chciałam żyć. Moim powodem był Harry i Darcy - moja rodzina.
Odsunęliśmy się od siebie, słysząc płacz. Spojrzałam w jego zielone oczy, które były pełne miłości tak samo jak moje. Ostatni raz musnęłam jego wargi, po czym odwróciłam się z zamiarem wzięcia małej na ręce, lecz przeszkodził mi Styles, który położył dłoń na moim ramieniu.
- Ja ją wezmę, a ty zajmiesz się pieluszką.
Zaśmiałam się, ponieważ wiedziałam, że nie podjąłby się tak ogromnego wyzwania jak przewinięcie Darcy. Oparłam się o ścianę, przyglądając się pięknemu obrazowi - Harry tulił naszą córkę do swojej piersi, całując ją delikatnie w główkę. To była jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu, gdy widziałam moje dwa anioły razem. Zabrano mi Max'a i Angel, a dano Harry'ego i Darcy.
- Już niedługo będziesz moją panią Styles - rzekł Harry. - A ty młoda damo masz zakaz spotykania się z chłopakami do trzydziestki.
Ledwo powstrzymałam śmiech, widząc jak mój narzeczony mówi do Darcy. Malutka patrzyła na niego uważnie, po czym uśmiechnęła się słodziutko. Niedługo będę panią Styles, która ma wszystko o czym marzyła.
*
Po szesnastu latach małżeństwa z Harrym, a dwudziestu razem przeżyłam już wszystko. Widziałam każde jego oblicze i już nic nie mogło mnie zdziwić. Wcale się nie zmienił, bowiem wciąż był zbyt pewny siebie, troskliwy, kochający i trochę kłamliwy. Lecz gdy kogoś kochasz, to akceptujesz jego wady. Styles był aniołem w przeciwieństwie do jego kochanej córeczki.
Niestety Harry powrócił do życia mafii. Cały zespół znowu się scalił, ale tym razem, to nie oni wykonywali brudną robotę. Szkolili młodych ludzi, a sami byli mentorami i szefami całej grupy. Lexi rzadko się tam pojawiła ze względu na trójkę dzieci jej i Matta, które definitywnie wdały się w ojca.
Jason postanowił być kawalerem do końca życia i zamiast znaleźć sobie kobietę zaczął męczyć moją córkę.
Dante poznał Giulię, która była piękną Włoszką o duszy anioła. Byłam szczęśliwa, że w końcu znalazł miłość swojego życia i zapomniał o mnie. Chyba zrozumiał, że nigdy nie będę jego.
Jednak najśmieszniejsze było to, że Lily i Louis znaleźli szczęście przy swoim boku. Zakochali się w sobie, a owocem ich miłości był przystojny syn Mike, który wdał się w matkę. Można pomyśleć, że wszystko było idealne, ale to nieprawda. Ogromnym ciosem dla nas była śmiertelna choroba Lexi. Moja przyjaciółka chorowała na raka i nic nie dało się zrobić. Po prostu pomału umierała, a my czuliśmy się bezsilni, ponieważ nie mogliśmy jej pomóc.
Stałam przy zlewie, myjąc naczynia po obiedzie, który zjadłam tylko z Harrym. Oczywiście nasza córka się nie pojawiła, co było normą od ostatnich miesięcy. Pozwalała sobie na zbyt dużo i jak zawsze nie ponosiła żadnych konsekwencji.
- Przestań się denerwować - rzekł Harry. - Zaraz wróci.
- To nie o to chodzi - wywróciłam oczami. - Jest za bardzo rozpuszczona. Powinniśmy trzymać ją krócej.
- Tak, na pewno - prychnął. - Przypominam, Kochanie, że ty też nie byłaś taka święta.
Odwróciłam się w jego stronę, uśmiechając się, gdy przed oczami błysnęły mi wszystkie wspomnienia. Często mi wypominał przeszłość, ponieważ chciał bronić Darcy. Kochał ją najbardziej na świecie i gdyby mógł, to dałby jej wszystko czego by sobie zażyczyła.
Była córeczką tatusia, a mamusia była złą wiedźmą, która tylko ją karciła. Taki los matki tyranki.
- Jak chcesz się na kimś wyżyć, to na mnie w łóżku - puścił mi oko, sprawiając, ze zaśmiałam się głośno.
- Jesteś niewyżyty!
- Ale za to mnie kochasz - rzekł, kładąc dłonie na moich biodrach.
- Tak, kocham cię - nasze usta dzieliło kilka centymetrów, które po chwili pokonaliśmy.
Nasze usta złączyły się w miłosnym pocałunku, który jak zawsze wysyłał nas do innego świata. Podobno miłość często wygasa w związkach po latach, a ludzie są ze sobą tylko, dlatego, że są przyzwyczajeni do swojej obecności lub mają dzieci. Za to ja i Harry wciąż byliśmy jedną całością. Kochałam go jak szalona, a on mnie. Nasza miłość zamiast maleć cały czas rosła.
- Nasza zguba się znalazła - zaśmiał się, pokazując na okno.
Gdy tylko dał mi trochę przestrzeni od razu zaczęłam przyglądać się w sytuacji, która miała miejsce za oknem.
Darcy zeszła z motoru, zdjęła kask i podała go chłopakowi. Zacisnęłam usta w wąską linię, gdy zdjął swój kask, ukazując piękną twarz. Zayn Malik był chuliganem i niebezpiecznym chłopakiem, który startował w wyścigach ulicznych. Wiedziałam o nim wszystko, bowiem zleciłam odpowiednim ludziom, aby go sprawdzili. Może i byłam szalona, to robiąc, ale po prostu martwiłam się o moją córkę. Nie chciałam, aby zniszczyła sobie życie, obracając się w złym towarzystwie, tylko spełniała marzenia i była dobra. Jednak była kimś innym. Darcy była wulgarna, niegrzeczna, odważna, zdeterminowana, zabawna, twarda, ale miała dobre serce.
Zayn nie był dla niej dobry. Oczywiście był nieziemsko przystojny, bowiem był wysoki, szczupły, miał ciemne, urzekające oczy i zarost, który sprawiał, że wyglądał na starszego niż był. Można rzecz, że przypominał Harry'ego.
Krew się we mnie zagotowała, gdy zaczęli się całować jakby jutro miało nie nastąpić. Mój mąż także nie był zbytnio z tego zadowolony, ponieważ mlasnął zniesmaczony.
Widząc, że Darcy idzie już do domu, a Zayn odjeżdża, od razu się odwróciłam, aby nie pomyślała, że ich podglądałam.
- Już jestem! - usłyszałam jej głos, a po chwili pojawiła się w kuchni.
Ucałowała policzek Harry'ego, który chwilę później opuścił kuchnię, widząc moje surowe spojrzenie.
Przyglądałam się jej jak pochodzi w moją stronę tanecznym krokiem, wyjmuje z miski frytkę, po czym wkłada ją do buzi. Z zarozumiałym uśmieszkiem na ustach patrzyła na mnie, jednocześnie jedząc.
Kręcone, brąz włosy sięgały jej do ramion, a na przepięknej twarzy miała delikatny makijaż. Jej niebieskie oczy błyszczały dzikim blaskiem, który kiedyś był też u Harry'ego. Darcy była taka sama jak ojciec i bałam się, że popełni jego błędy i zajmie się nielegalnym interesem.
- Dlaczego nie przyszłaś na czas? - spytałam, nie kryjąc oburzenia.
- Zapomniałam - wzruszyła nonszalancko ramionami.
- On nie jest dla ciebie dobry - rzekłam, mając na myśli Zayna Malika, który zawrócił jej w głowie.
- Tata też nie był dla ciebie dobry, mamo, ale byłaś z nim i wciąż jesteś.
- Z nami jest inaczej, Darcy - wywróciłam oczami.
- Nie - pokręciła przecząco głową. - Bo miłość, mamo jest niebezpieczna i raniąca, ale jest też piękna, niepowtarzalna i to właśnie dzięki niej żyjesz. Pozwól mi kochać kogoś tak jak ty kochasz tatę i pozwól, aby ktoś pokochał mnie jak tata ciebie.
Mimowolnie na moich ustach pojawił się nieśmiały uśmiech. Miała rację, ale nie chciałam żeby popełniała błędy. Jednak chyba najpierw trzeba się sparzyć, aby potem mówić o życiu, prawda?
- Po prostu się o ciebie martwię - delikatnie pogłaskałam jej policzek. - Moja mała, Darcy.
- Kocham cię, mamo.
Walcz o rodzinę, bowiem to ona będzie obok Ciebie kiedy będziesz upadać. Walcz o swoją matkę, bo to ona była przy Tobie, kiedy stawiałaś pierwsze kroki.
Walcz o swojego ojca, gdyż to właśnie on jest Twoim bohaterem, który chroni Cię przed potworami, które czyhają na Ciebie.
Walcz o swoje rodzeństwo, ponieważ to ono przestrzegało Cię przed złem tego świata i dawało rady. Walcz o nich wszystkich, bo dzięki nim jesteś tym kim jesteś.
Miej przyjaciela na dobre i na złe. Kochaj go i poświęcaj się dla waszej przyjaźni. Bowiem przyjaźń jest piękna, a ta prawdziwa nigdy nie umiera. I nawet gdy będziesz stara i będziesz miała wnuki wciąż będziesz pamiętać o swoim przyjacielu, który wspierał Cię i był przy Tobie, kiedy nie było innych.
Nie bój się kochać, wierz w miłość, bo ona istnieje, musisz tylko w nią wierzyć. Nie bój się złamanego serca, kochaj jakby jutro miało nie być jutra. Kiedyś znajdziesz swojego rycerza, który odda Ci całego siebie i podzieli się z Tobą swoim światem. Miłość jest najważniejsza w życiu, to dzięki niej funkcjonujemy. Miłość była w nas, kiedy się urodziliśmy i będzie, gdy będziemy umierać.
Od Autorki:
Nie wiem co powiedzieć, wow. Nigdy nie myślałam, że osiągnę tak wiele. Nie spodziewałam się, że "Killer" będzie tak lubiany i zdobędę tak dużo obserwatorów. Oczywiście nie piszą o nim cały czas na tt i w ogóle, ale jestem zaszczycona. To jest dla mnie kawałek nieba, dziękuję :)
Chciałabym podziękować każdej osobie, która tutaj mnie wspierała. Jesteście cudowne, dziewczyny, każda z Was! Dzięki Wam to opowiadanie zyskało większy sens. Czy to dziwne, że naprawdę Was pokochałam?
Jednak chciałabym podziękować paru, szczególnym osobom, które bardzo mnie motywowały.
Aleksa Styles - Kochana, dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłaś. Nie wyobrażam sobie Killera bez Ciebie. Zawsze mnie motywowałaś, a Twoje komentarze sprawiały, że często się uśmiechałam. Znamy się prywatnie, piszemy ze sobą często, także znasz mój cholerny charakter i jestem Ci wdzięczna, że jeszcze nie usunęłaś mnie z kontaktów, ha! Pomagałaś mi cały czas, a Twoja "obecność" jest dla mnie bardzo ważna. Olciu, jesteś cudowną osobą o złotym sercu i dziękuję, że ze mną jesteś. Kocham Cię!
Weronika. - Dziękuję za Twoje komentarze, dzięki którym zawsze czułam się lepiej. Bardzo Ci dziękuję za wsparcie i motywację. Jesteś kochana i także nie wyobrażam sobie Killera bez Ciebie. Plus jestem Twoją fanką, podlizuję się ;) Ha! Dziękuję, Kochana naprawdę, bo jesteś moim wzorem i mam nadzieję, że kiedyś będę tak utalentowana jak Ty :)
Elie Styles - Dziękuję Ci, że jesteś ze mną i mnie wspierasz. Wierzę, że nasza przyjaźń będzie tak samo trwała jak Lexi i Dru. Jesteś cudowną, młodszą siostrą i dziękuję za Twoje wsparcie :)
Claire Evenberg - Dominika, czyli osoba odpowiedzialna za spamy na asku, które bardzo kocham i osoba, dzięki której postanowiłam kontynuować Killera. Dziękuję, że pomogłaś mi się "podnieść" i sprawiłaś, że pisałam dalej. Jesteś cudowną osobą i mam nadzieję, że nasz kontakt nie zniknie :)
Kocia3ek - Tobie także dziękuję za ogromne wsparcie i motywację. Jesteś nieziemską osobą :) Mam nadzieję, że nasze opowiadanie będzie tak samo popularne jak "Killer". :)
Dziękuję każdej osobie anonimowej, dziękuję wszystkim, ponieważ dzięki Wam to wszystko wciąż trwało. Jesteście moją nadzieją i gwiazdą. Dziękuję ♥
"Killer" miał czegoś uczyć, ale czy nauczył? Chciałam Wam przekazać jak bardzo ważna w życiu jest rodzina, przyjaciele i miłość. Pokazać Wam jak człowiek może się zmienić przez pewne wydarzenia, pokazać Wam, że życie nie jest takie jak go malują. Życie jest pełne cierpienia, ale i radości. Pamiętajcie, że po każdej burzy wychodzi słońce :)
Proszę, aby każdy skomentował ten post, bowiem bardzo mi na tym zależy. Chcę wiedzieć ile Was było. Dacie do dla mnie zrobić? Napiszcie swoje ulubione fragmenty, cytaty z tego opowiadania :)
Killera kończę z 168,679 wejść, 206 obserwatoriami i 1758 komentarzami!
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję ♥ Kocham Was!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie! To nie może być koniec ;c "Killer" to świetne opowiadanie z mnóstwem emocji. Nie powinno się nigdy kończyć ;)) Ale pomimo to, koniec wyszedł Ci cudownie :3 Na szczęście jest nowe opowiadanie! Czekam na nie z niecierpliwością! :) Dziękuję za to dzieło i pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
OdpowiedzUsuńWow...
będę płakać... Nie chcę żeby to się kończyło!
Szlag...
Chciałam napisać do następnego -,-
miło... <333333
Nie mogę uwierzyć że to już koniec bardzo zzylam się z bohaterami i będzie mi ich brakować. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło :-)
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ TWOJE OPOWIADANIE JEST PIĘKNE NIE WIEM JAK BĘDZIE DALEJ ZAWSZE CZEKAŁAM NA NOWY ROZDZIAŁ A TERAZ BĘDZIE TAKA PUSTKA WIEM ŻE PISZE ZDANIA BEZ SENSU ALE TAK MAM JAK MAM ZA DUŻO EMOCJI JESZCZE RAZ KOCHAM CIĘ I BIORĘ SIĘ OD POCZĄTKU
OdpowiedzUsuńnie wierze że to już koniec :(nigdy nie wiem co mam pisać....
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci za wszystko, kocham Cię <3
Izabela, ja nie wiem, co ja mam powiedzieć <3
OdpowiedzUsuńEpilog jest niesamowity.
Strasznie Ci dziękuję za podziękowania i także mam nadzieję, że nasze opowiadanie będzie popularne... Killer'a nic nie przebije i doskonale o tym wiesz, ale będziemy próbować, co? :)
Będę tęskniła za Dru, Harry'm, Max'em, Dante, Matt'em, Jason'em, Lexi, Lily, Lou i Zoe (mam nadzieję, że nikogo nie przegapiłam) <3
No i przede wszystkim za Tobą... Bo razem z tym opowiadaniem kończy się też jakiś fragment Ciebie... Choć nadal jesteś niesamowitą osobą i strasznie cieszę się na naszą współpracę.... I cieszę się, że cię poznałam... O tyle, o ile :) Czeka nas jeszcze wiele internetowych (może nawet prawdziwych) chwil spędzonych razem...
Liczę, że jednak powstanie trzecia część Killer'a, ale...
Kurczę, nie wiem co jeszcze napisać. Brakuje mi słów <3
Strasznie Ci dziękuję za to opowiadanie <3 :*
TRZYMAJ SIĘ <3
Jejku . Na zadnym opowiadaniu tak nie ryczalam . Kocham je . Szkoda ze to koniec .
OdpowiedzUsuńWyczuwam, że się rozpiszę.
OdpowiedzUsuńChcę ci bardzo podziękować za tak wspaniałe opowiadanie jak Killer. Czytałam każde pojedyncze słowo jakie napisałaś z podziwem dla ciebie za talent pisarski. I wiele razy śmiałam się jak głupia, kiedy mówiłaś, że rozdział ci nie wyszedł, albo że coś jest marnie. To jest nie prawda!!!
Cała fabuła Killera jest cudowna, zarówno I jak i II części. Ukazałaś to co chciałaś, morał, który wiele razy w życiu może nam się przydać, a o to chodzi w fanficach.
Będę z ciekawością dalej czytać twoje ff i w każdym rozdziale zostawię piękny komentarz, żebyś zrozumiała, że talent trzeba rozwijać jasne? :)
Kocham cię !! <3
xx
Epilog jest niesamowity, z resztą całe opowiadanie jest :) Masz niezmierny talent. Każdy rozdział był cudowny mimo, ze ty mówiłaś, ze Ci nie wyszedł, to nam zawsze będzie się podobał :* Pamiętaj my zawsze stoimy za Tobą murem <3 Będę tęskniła za Dru i Harrym, Lexi i Mattem oraz całą resztą. Może to głupie ale strasznie się zżyłam z bohaterami tego niesamowitego opowiadania. Chciałabym Ci bardzo podziękować, za wszytko oraz powiedzieć, ze na pewno będę czytać nowe opowiadanie.
OdpowiedzUsuńKocham Cię!! xoxo
~Tori
Piękny epilog :-) Pozdrawiam Kat
OdpowiedzUsuńO matko!
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że to już koniec. No po prostu nie wierzę. Wiedziałam, że to kiedyś nastąpi, ale nie miałam pojęcia, że stanie się to tak szybko. Będę tęskniła za tym opowiadaniem, ponieważ jest fanyasyczne. A jest takie mistrzowskie, bo ty je piszesz. Nawet sobie nie zdajesz sprawy z tego jaki masz ogromny talent. Dlatego jestem z tobą już tak długo. Najpierw czytałam twoje fenomenalne "Distance was a friend of mine", ponieź "Killera", a teraz na pewno będę czytać "Dirty Secrets". Wiesz, że już prawie mija rok odkąd jestem z tobą? To niewiarygodne, że można się do kogoś tak przywiązać tylko czytając jego nieziemskie opowiadania. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez twojej twórczości dlatego sprawiłaś mi przeogrmną radość, zaczynając nowe opowiadanie. Ale może najpierw napiszę coś o epilogu. Jest fenomenalny! Myślałam, że tylko opiszesz ich życie, gdy urodzi się ich córeczka, ale zrobiłaś też wątek po 20 latach. Wiedziałam, że ich córką będzie Kaya. No wiedziałam! Może dlatego, że kiedyś pisałaś o tym na asku? I wiedziałam też o Zaynie, bo też coś już wspominałaś, haha! Końcówka najlepsza. Napisałaś to cudownie. Przepiękny epilog, naprawdę. Cały Killer jest niesamowity. Nieoczekiwane zwroty akcji, odrobina humoru, mnóstwo miłości, ale też i smutek oraz strach. To wszystko można znaleźć w twojej historii. Trochę mnie zaskoczyłaś z chorobą Lexi, biedna :C Oraz tym, że Lou i Lily są razem :o No w życiu się tego nie spodziewałam. Tak na zakończenie dodam, że nie masz za co nam dziękować, to my dziękujemy tobie za to, że dla nas pisałaś. Jeszcze bardziej ci dziękuję, że mnie wyróżniłaś w podziękowaniach. Naprawdę to wiele dla mnie znaczy i musisz wiedzieć, że to ty jesteś dla mnie wzorem i mam nadzieję, że kiedyś będę pisać tak fantastycznie jak ty :) Killer już na zawsze zostanie w mojej pamięci, a szczógólnie zostaniesz ty Izo :* Chciałam się megapotwornieogromnie się tutaj rozpisać, ale chyba mi to nie wyszło. Przepraszam za to, że napisałam taki głupi komentarz, ale nie umiem wymyślać nic sensownego. Teraz będę czekać z niecierpilowością na pierwszy rozdział nowego opowiadania. Pozdrawiam cię ciepło i ściskam mocno, twoja wierna fanka Weronika <3
+ A zdjęcie na końcu BOSKIE, haha *-*
Usuńczy to normalne, że się popłakałam? bardzo dziękuję Ci za to opowiadanje, bo dzięki niemu zrozumiałam wiele rzeczy. nie mogę pogodzić się z tym, że gdy wejdę na Twojego bloga, to nie będzie już nowego rozdziału :c najpiękniejszy epilog jaki kiedykolwiek czytałam i masz wspaniały talent :)) oczywiście wejdę na Twojego drugiego bloga i być może wciągnę się tak samo, jak w tą historię :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam xx
http://between-love-and-hate-is-a-fine-line.blogspot.com
http://breathe-harry-styles-fanfiction.blogspot.com
piękne <3
OdpowiedzUsuń;(;(;(;(:( czemu konirc???!!!!
OdpowiedzUsuń;`)
OdpowiedzUsuńNie dam refy nic powiedzieć, po prostu szok i niedowierzanie, spędziłam z tym blogiem wiele cudownych chwil no i cóż: ŻEGNAJ KILLE-że i DO ZOBACZENIA AUTORKO !!
OdpowiedzUsuńKoniec :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Nie madz za co dziekowac po prostu to co piszesz jest dobre szkoda ze takiej ksiązki nie ma
OdpowiedzUsuńMajewskaxxd12 ask
Bede do ciebie pisala na asku
;( popłakałam się ;c dlaczego to już koniec ? :( Na samą myśl ze nie przeczytam dalszej histori Dru i Harry'ego skręca mnie ;( Zakochałam się w nich od samego początku.. kazdy nowy rozdział był taka niespodzianką :* Czytając płakałam , śmiałam się :* Wyobrażałam sobie każdą scene , sytuacje z tego bloga :* Jestem bardzo szczęsliwa ze na niego trafiła ♥
OdpowiedzUsuńDziękuje za to że pisałaś go dla nas ... Kocham Cię ♥
jejku..łzy mi się w oczach zbierają..
OdpowiedzUsuńBoski
<3Xx
umarłam
OdpowiedzUsuńpiękny blog pięknie pisałaś .
OdpowiedzUsuńIdę skoczyć z mostu
OdpowiedzUsuńNieeeee... Nie mogę uwierzyć, że to już koniec :( W każdym razie był to piękny blog, który wg mnie uczy o tym jak ważna jest przyjaźń i rodzina w naszym życiu, więc Ci gratuluję, bo faktycznie osiągnęłaś sukces! Twój blog nie był pusty i bezwartościowy. Przynajmniej ja tak uważam. Szkoda, że to już koniec. Dziękuję Ci za to, że go pisałaś, bo naprawdę czytanie tego opowiadania sprawiało mi dużo przyjemności. Raz czy dwa się nawet popłakałam..
OdpowiedzUsuńA więc żegnam... I jeszcze raz powiem, że był to świetny blog i masz talent! <333
Sophie
Wchodzę na "Killer" a tam Epilog...a ja taka już smutna :c Szkoda, że kończysz :c Ale fajnie było przeżyć taką przygodę jak ta :)
OdpowiedzUsuńHaha xD Ojjj Darcy, Darcy...połowa po mamie, połowa po tacie :D Cieszę się, że Dru i Harry są szczęśliwi i ta miłość nadal między nimi jest. Szkoda mi tylko z powodu Lexi...
Zacznę od tego, że Epilog jest cudny. Zawarłaś w nim wszystko co chciałabym wiedzieć o ich dalszym życiu :) Cóż szkoda, że to już koniec, będzie mi brakować "Killer'a". Cieszę się, że chciałaś to pisać i mam nadzieję, że jeszcze długo się nie rozstaniemy :* Dru i Harry to świetna para, kochają się tak szczerze. Ich miłość jest po prostu piękna. Mam nadzieje, że kiedyś bd tak Dru dla mojego chłopaka, a on dla mnie takim Harrym. Myśle, że tym opowiadaniem przekazałaś nam to wszystko co chciała. Zwłaszcza to, że nigdy nie można się poddawać.
OdpowiedzUsuńPowodzenia przy dalszym pisaniu.
Kocham xx
Kocham to opowiadanie więc jest mi przykro że już się kończy ale tez jestem szczęsliwa ze dobrze się skończyło :)
OdpowiedzUsuńWow niesamowite, wchodzę a tu epilog o.O niespodziewałam się już końca zaskoczyła mnie tym! szkoda ze już żegnamy killera ale na szczęście nie żegnamy się z tobą! Napewno będę czytać nowe opowiadanie .. i mam nadzieję ze dorowna temu hah bo poprzeczkę postawiłas dosyć wysoko! Jeszcze raz dziękuje ci za to ze z jako byłaś i pomimo chwil słabości jakie miały miejsce skończyłas pisać. A doc to koniec .. trudno się tak żegnać ;c ale wszystko kiedyś mus odejść. Kocham Cie skarbie i dziekuje :* /@MyBooBear_xx
OdpowiedzUsuńMoże uda mi sie napisać coś mądrego.
OdpowiedzUsuńOd zapowiedzi wiedziałam, że to opowiadanie będzie czymś piękny, a ja czy chce czy nie zaczne żyć zyciem bohaterów. Z każdym rozdziałam pokazywałaś swój najelpszy talent i prawie zawsze chciałam cię zabić za pisanie głupot typu ' rozdział jest beznadziejny ' jak sie spotkamy w realu, to uważaj na tyłek bo Ci nakopie za to. I na kopie ci za to, że do cholery jesteś taką utalentowaną osobą, że aż ci zazdroszcze.
Nigdy nie wiem co pisać na zakończeniach, ale wiem, że to opowiadanie było, jest i będzie najlepszym jakiekolwiek czytałam. A czytam ich wiele i nie zmienie zdania, że to jest sto razy lepsze od Darka.
Każdy rozdział, aż sprawiał, że chciałam krzyczeć żebyś tylko dodała szybko następny, bo ciągle myślałam, kurwa co ona znowu wymyśliła, kurwa dlaczego ja kocham tak tego bloga.
Więc jak myślisz, że to opowiadanie było okey. To sie myślisz. Bo to opowiadanie było cholernie megaz zajebiste! Na pewno wróce do czytania jeszcze raz!
Zakończyłaś to pięknie, tak słodko i uroczo, że przez chwile sama chciałam mieć takie życie. Chuj było dużo bólu smutku, śmierci ale ma Harrego , naszego słodkiego bad boya Harrego!
Oni wszyscy byli najlepszi. Harry z Dru albo sie bzykali albo zabijali to było takie cool ;d
Matko nie wiem co dalej mam pisać.
Wybacz miał to być piekny, długi i najlepszy komentarz. Zapomniałam, że nie jest mądra żeby tak napisać pięknie.
I pamietaj, że nigdy nie usunę cie z kontaktów! I zawsze będę, o każdej porze i każdego dnia możesz do mnie dzwonić, pisać cokolwiek. Nawet nie zabije cię gdy mnie obudzisz w srodku nocy, ale to musisz mieć dobry powód. Ja też cie kocham <3
Ps Wypisałabym ci te wszystkie ulubione moementy i cytaty, no ale przecież nie skopiuje ci całego opowiadania ;d
Cudowne zakończenie ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie płacze. Mimo że wszystko sie dobrze skończyło :""") nie wyobrażam sobie dalszego zycia bez tego opowiadania :/ było fantastyczne :') Dziękuję ,że je pisałaś.Naprawdę dziękuję :"")
OdpowiedzUsuńmoje zycie nie ma sensu
OdpowiedzUsuńokej teraz pora na mnie ...
OdpowiedzUsuńDroga moja kochana Isabel mam ochotę się rozpisać i nie wiem jak mi to wyjdzie ale mam nadzieję ,że Ci się spodoba ... i nie zanudzę Cię moją wypowiedzią na śmierć.
Wczoraj już próbowałam złożyć tu komentarz ale coś popsułaś i nie szło ;c co chwilę mi się odświeżało ... no ale ja nie o tym chcę mówić lecz o wspaniałym , idealnym blogu .
Nie byłam z Tobą od początku bo od ff dowiedziałam się zaledwie jakieś kilka miesięcy temu tak wiem tępa dzida ze mnie ;c ....
na twój blog wpadłam przypadkiem , dodałam go do zakładek i kiedyś tam oglądając ponownie weszłam na niego i zaczęłam obczajać ten blog ,że to tak nazwę. weszłam na pierwszy rozdział i od razu rzucił mi się w oczy ten gif jak Dru myje auto i tak jakby dzięki temu zaczęłam go czytać.
Twoje opowiadanie było od pierwszej linijki takie inne, ciekawe , wciągało ... dużo razy porównywałam je do angielskich opowiadań no i Killer spokojnie mógłby rywalizować z nimi bo twoje opowiadanie jest takie dobre .
kurcze zgubiłam wątek ....
może teraz powiem kilka słów o epilogu ..
no więc bardzo mi się spodobał . był genialny , szczerze to nie spodziewałam się takiego konca ponownie mnie zaskoczyłaś no udało Ci się. był strasznie wzruszający , płakałam przy nim . to niesamowite ,że w kilku zdaniach umiesz tak dobrze zawrzeć tyle emocji ... zazdroszczę też tak chcę ;c .
poruszyło mnie to ,że Lexi jest chora na raka ;c . biedulka ... . pokazałaś nam coś takiego innego bo zazwyczaj wszystkie ff kończą się happy endem (tak wiem specjalistka się odezwała) nie ukazując tego prawdziwego życia, a ty zrobiłaś coś innego ♥ nie ukrywam mi się to bardzo spodobało
ten tekst Hazzy o tym ,że Dru może się na nim wyżyć w łóżku bezcenny ♥
Darcy prześliczna, zadziorna ... ♥
Zayn motor mrrrrrrrrrrrr xD tak dobra spokój ogar xd
spodobało mi się też to ,że Harry i reszta stali się jakby tymi szefami i nie robią już takich awanturek no w sensie ,że sami sobie rąk nie brudzą ":D bardzo fajny pomysł xD
no i ta scena jak Dru nachyla się nad łóżeczkiem Darcy a Harry ją przytula awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww to takie słodkie :D
epilog był bardzo fajny ty moja idealna xd
no a teraz powiem Ci co najbardziej spodobało mi się , no wiesz które momenty ...
WSZYSTKIE XD
dobra to zapewne Cię powaliło .. :D
ale tak serio to najbardziej mi zapadły w pamięć takie momenty jak te pierwsze spotkanie Harry'ego i Dru + z Andy'm , te mycie samochodu <3
Dru i Harry na dyskotece i jak on się jej przedstawił a jeszcze przed tym jak poznała Lexi i Matt'a .
Jak Harry wydarł się na Dru gdy była te strzelanina i ją porwali . kolejny mój ulubiony moment jak ją odbili ♥ i poznała Dante . <333
Hmmmm ... jak były wyścigi . ♥
Spodobał mi się jak ona stała przed tym lustrem , jak była pijana i zadzwoniła do Harry'ego .
Jak była w szpitalu. Jak Harry zabił Jane i jej chłopaka.
Jak Dru była na "urlopie" i dzwoniła do Harry'ego by po nią przyjechał i kazał wracać załodze do domu .
Również godne wspomnienia jest to jak byli w domu dziecka.
Jak Harry znalazł ta kartkę z rysunkiem Dru .
jeju ... ja chyba mam same ulubione momenty xd
Hmmmm podobało mi się jeszcze ...
jak Lexi zabiła tego gościa Dru ją zobaczyła ... ble ble ble (...) no i Harry do niej pojechał.
potem jak Dru stała się ta zła i spaliła wszystko .
przy rozdziale jak Harry zmarł niby ... ryczałam jak bóbr xd i nie należał do ulubionych ale wyciskaczy łez ale musiałam to napisać.
a teraz podsumowanie drugiej części . ♥♥♥
Usuńtu spodobało mi się jak Lou się pojawił ♥
ta scena w ogrodzie nalezy do moich favourite w sumie liczyłam na to ,że będzie Douis gdyż zwiodłas mnie naprawde ,że Harry nie żyje a tu taki suprise .
spodobał mi się to jak ten brylant ukradli i jak się rozbili ...
+ jak Lou miał pocałowac Dru a tu Harry się pojawia .
te widzenia Dru były świetne w szczególności na tym stadionie .
ymmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm ... :D
czekaj myślę xD ...
spodobało mi się chyba najbardziej zaraz po tym jak Lou i Dru byli w ogrodzie to jak sie Harry pojawił ♥ jak Max wybiegł za nią a ona Harry'emu rozwaliła całe mieszkanie :D no i ogólnie to z perspektywy Harry'ego .
Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm coś często się zastanawiam :D nie umiem dzisiaj sklecic zero sensownych zdań ;_____________: porażka ... nie zdziwię się jak są zdania kali chcieć jeść ^^
no ale wracając do tematu spodobało mi się jak Jak Dru malowała Harry'ego to było słodkie. ♥
jak Dru oddała mu władzę w gangu , jak Lexi się zaręczyła z Matt'em .
ym ym ym ym co by tu jeszcze zapewne do moich ulubionych momentow zalicza się odkopywanie trumny takie pomysły to tylko
TY WPADASZ XD .
ten fragment gdy Harry dowiaduje się o tym ,że Dru jest w ciąży i Matt błaga Lexi by ją nie zabijała.
kolejnym mym ulubionym był ten moment jak Harry z Dru leżą w łóżku i nagle huk i biegną na dół ..
ten rozdział jak Max umarł taki wzruszający kolejny wyciskacz łez
DARRY DARRY DARRY DARRY DARRY
jak wyszło na jaw ,że Zoe nie zyje i Dru odeszła jak Harry ją uderzył .
jeju ... twój blog był perfekcyjny ja mam same ulubione momenty xd
Lubie ten moment jak Lily rozmawia z Dru o tym czemu oddała Harry'emu władzę.
ta scena jak Dru morduje te dzieci w barze xxxxx
jak Harry przysiada się do stolika Dru z wódka xd
i kolejny wyciskacz łez jak Angel umierała ...
cccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccccc no i chyba najważniejsze momenty już napisałam ,które mi się spodobały wybacz piszę to na szybko i w razie jakiekolwiek pomyłki przymknij oko bo jedno mysle , drugie pisze . dziś niezle zakrecona jestem ... jakby to powiedzieć .
za wszelki błedy tez przeprasza no i interpunkcje
żeby nie było ręce mi odpadaja ale się nie poddaje i wciąż piszę xd
nie wiem co mam jeszcze tu wyskrobać ... ale jeszcze nie koncze swej wypowiedzi bądź spokojna o to ...
przypomniało mi się jak zorientowałam się po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugim czasie ,że na bohaterów jak pykniesz to ujrzysz ich gify ... Dominika inteligent ...
chciałabym Ci podziękować za te miłe słowa co napisałaś pod tym rozdziałem aż miło zrobiło się na serduchu gdy to czytałam naprawde dziekuje Ci . ♥♥♥♥
usmiechałam się jak debil do komputera
dzieki Tobie zaczelam ogladać pamietniki wampirow tz zawsze mialam zamiar ale nigdy nie ogladałam i dopiero przełamałam się ymmm... kiedy miałam rekolekcje ?! xd ale ty jakos mnie pochnelas by to ogladac xd
kochałam nasze spamy na asku
piwnice
mlecza
zdj
gify
chleb i wode
gg
wszystko co zwiazane z Tobą xd
czesto pisalam do Ciebie by poprawic sobie nastroj mialas jakas taka energie i jakos czesciej cb wolałam od innych . czuj się wzrózniona
strasznie szkoda ,ze to juz koniec. pokochalam ten blog strasznie i z Toba strasznie sie zżyłam ah szkoda że się skonczył no ale nowy blog nowy ask .... i kolejne spamy xd
tak po za tym czytałam ten nowy rozdzial i jest naprawde swietny ♥
jak rece zregeneruja się od nawalania przy tym rozdziale to go skomentuje :D no i jak nie zapomne ...
tak po za tym na te konto co mi założyłaś nie umiem zaś wejsc ... lol xd
Usuńwalniety ten blogspot xd wpisuje jedno i to samo hasło i dupa ... zas musze je odzyskiwac ;_;
i wiesz co ja kiedys napisze tego bromanca xd
kij z tym ,że tylko ty bd to czytać ... ale warto bedzie :D
znowu zapomniałam co chciałam napisac mam straszna skreloze no ale ja mam swoje juz lata ....
and now ...
chyba bede konczyc juz swoja wypowiedz bo co ... :"D
11 minutek temu odpisałaś mi na pytanko i trzeba na asku już spamowac ale chce to ładnie zkaonczyc ♥
dziękuję moja droga za wszystko . za każde słowo,kazde zdanie . kazda chwile poswieconą na pisanie tego bloga, kazdy detal tego bloga ogolnie za wszystko . jestes wielka mam nadzieje ,że kiedys killer bedzie dostepny w drukarni i spelnisz swoje marzenia . bedziesz wierzyc w siebie i nigdy sie nie poddasz tak jak z tym killerem mimo ,że brakowało Ci weny ty dalas rade i doprowadziłaś go do samego konca gratuluje ... ♥
jestem z Ciebie dumna ty moje drogie dziecko .
kocham Cię ♥
mam nadzieję ,że zrozumiesz to co miałam na myśli i co tu wyskrobałam ....
kocham ten blog amen ...
thanks ♥
kurde musiałam to podzielić bo przekroczyło mi 4 tys znaków . bezczelni ... kanalie .
no ale mam nadzieje ,że ogarniesz :D ♥
kocham kocham kocham
Darry ♥
tak po za tym poleciłam kumpeli tego bloga a ona zazwyczaj to co ja jej wysyłam nie czyta ale to przeczytała ...
widzisz jestes wielka
no dobra koncze to już .
dziekuje za wszystko
twoja wierna czytelniczka
a no i kochałam bosses a teraz dirty ale killer mą miloscia pozostanie xd
Darry Shipper #
Killeromania ♥
Isabemators <3
Dominika Clarie Evenberg ♥
nie no co za żal teraz mi konto działa ...
Usuńte 3 powyżej to moje :D
Najlepszy blog jaki kiedykolwiek czytałam. Smutno że koniec ale kochałam tego bloga bardzo. Pozdrawiam i życzę duuuuużo weny. <333333
OdpowiedzUsuńO MATKO ! O BOŻE ! NAJLEPSZY EPILOG NA ŚWIECIE. CHCIAŁABYM CI PODZIĘKOWAĆ, ZA TO, ŻE Z NAMI BYŁAŚ, ZA TO, ŻE POŚWIĘCAŁAŚ NAM SWÓJ CENNY CZAS. TO BARDZO DUŻO DLA NAS ZNACZY. WIESZ JAK JA BECZĘ ? MYŚLAŁAM, ŻE BĘDZIE SMUTNA, A TU KURWA TAKIE ZASKOCZENIE ! PRZEPRASZAM ZA SŁOWA, ALE TO JEST TAK IDEALNE, ŻE NIE DA SIĘ INACZEJ OPISAĆ. PRZEPIĘKNE ! MAM NAPAD PŁACZU, GDYBYŚ ZOBACZYŁA JAK JA TERAZ WYGLĄDAM, JEBŁA BYŚ ZE ŚMIECHU, POWAŻNIE. CAŁA TWARZ CZERWONA, A MAKIJAŻ POSZEDŁ SIĘ JEBAĆ. ALE CO MI PO MAKIJAŻU ?! KOŃCZYSZ NAJCUDOWNIEJSZE OPOWIADANIE NA ŚWIECIE ! NIE WIEM JAK OBEJDĘ SIĘ BEZ TEGO OPOWIADANIA ! ZŻYŁAM SIĘ Z HARRY'M I DRU ! ONI BYLI TACY KOCHANI ! MOJA SERCE JWSHJCHSNCHESEWBH ! HAPI ENDZIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIK ! A JUŻ MYŚLAŁAM, ŻE DRU UMRZE, JEZUS TAKBARDZO CIĘ UWIELBIA ! DOBRA, ZA BARDZO SIĘ ROZPISAŁAM ! KOCHAM CIĘ ! IDĘ CZYTAĆ DIRTY SECRETS ! PAPAPA :*
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak wielki masz talent. Zaczęłam czytać te opowiadanie wczoraj wieczorem i skończyłam teraz. Jesteś genialna po prostu. Chwilami się cieszyłam ale też płakałam. Dziękuje, że zaczęłaś to pisać, bardzo dziękuje. Myślę, że te opowiadanie wiele uczy xx
OdpowiedzUsuńUUUU jak szkoda że sie kończyło :( Bd płakać po nocach. tO BYŁ NAJLEPSZY BLOG NA SWIECIE.
OdpowiedzUsuńKocham go. Dziękuje za całego serduszka swojego. Za ten poswiecony czas, dzieloną chwilą, kazdym slowem. Po prostu za wszytsko.
@JustinePayne81
Tylko nie koniec Killera ;(((((
OdpowiedzUsuńBede plakala nocami ;( szkoda.
Wielka szkoda ze to koniec. Bede tesknila za tym blogiem BArDzo
Heiiiii. I tu kończy się kawałek mojego życia (tak ten komentarz będzie taki emo mhtok i wgl no wiesz) na czym ja skończyłam? Aha,że skończył się kawałek mojego życia,nie nie żartuję, dziwnie się czuję pisząc ostatni komentarz tu. Czemu teraz wszystko się kończy? To takie niesprawiedliwe, Issy! No i znoeu odbiegam od tematu, wybacz, ale nie mogę się pogodzić z końcem, tak właściwie, wiesz? O jej, serio dziwnie się czuję. Jednak cieszę się strasznie,że ich nie pozabijałaś, bo nie wiem co bym zrobiła,really. Kochana, chciałam Ci podziękować za tak wspaniałe opowiadanie, jakim jest Killer. Naprawdę będę za nim tęsknić,choć założę się,że przeczytam go jeszcze nie raz i nie dwa, bo ta
OdpowiedzUsuńk. Bo go kurwa kocham no. I on nigdy nie umrze, brzmię jak jakaś nienormalna,no ale trudno, jebać to. Ugh. Już normalnie. Strasznie mi z powodu wszystkich, którzy tu umarli, bo'ogromnie się z nimi zżyłam, serio. Pamiętaj, ja dalej będę za Dru i w ogóle, bo dla mnie to opowiadanie dalej żyje. Właściwie, to ja chciałabym trzecią część, szkoda tylko,że to już ostateczny epilog. No. Mam nadzieję,że nasz kontakt choć nje co przerywany się nie urwie, bo co jak co, ale tego bym nie chciała. W sumie, to powinam już kończyć ten komentarz,no.w skrócie, dziękuję za to opowiadanie, kocham Cię, idę ogarnąć to drugie opowiadanie, ja chę dalej ten filmik, który mi obiecałaś, ja pamiętam,oj tak. The end, ale epilog był niesamowity,no. Pa, Dru i reszta ;c the end mojego komentarza, bye // Amy xx
No nie ;_; Placzem ;_;
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że to już koniec Killera! Tak się przywiązałam do tego opowiadania, pomimo tego, ze było tutaj tyle cierpienia. Jednak to jak to wszystko stworzyłaś i nam przekazałaś było cudowne. To opowiadanie na pewno zostanie na długo w moim sersu i będę je wspominać :) I w ogóle ciesze się, że miałam okazję poznać Cię przez tą historię <3
OdpowiedzUsuńDru i Harry stworzyli piękną rodzinę. Szkoda tylko, że jednak przeszłość wciąż snuła się za Harrym i wrócił do dawnej "pracy".
Smutno mi. Nigdy nie byłam dobra w komentowaniu i nawet ten ostatni muszę tak zepsuć ;C
Pożegnania są takie niefajne ;/ Nie lubię się żegnać ;/
KC xx
Jeju,dlaczego już koniec? To opowiadanie było świetne pełne emocji,i wgl TA ICH MIŁOŚĆ! Dziękuje,Ci że poświęciłaś swój czas na pisanie "Killera" bo dzięki temu miałam okazję czytać takie dzieło! ;)
OdpowiedzUsuńKiller- od dziś moje ulubione opowiadanie razem z DNS kocham to opowiadanie i bardzo będzie mi go brakować :* Masz ogromny talent czego nie da sie ukryć pozdrawiam ci bardzo serdecznie i całuje mocno :* :* :* :* Agata zachwycona Killerem :* :* :*
OdpowiedzUsuńNa początku przepraszam za nieobecność! Miałam wiele spraw i bardzo ograniczony dostęp do komputera. Historia, chociaż od niedawna z nią byłam, bardzo mi się podobała. Była wspaniała i odciągnęła mnie od świata realnego.
OdpowiedzUsuńMasz ogromny talent :) Epilog jest cudny, wiesz?
Zawsze potrafiłaś wydobyć z czytelnika emocje, które czułaś pisząc ten rozdział <3
Jest mi przykro, że znalazłam to ff tak późno ;c Ale muszę powiedzieć Ci, że jest na prawdę świetne (trochę przypomina mi inne ff, które czytałam). Podziwiam Cię za sam pomysł na napisanie takiego świetnego ff. <3 Tak samo jak za samo wykonanie ;* Naprawdę genialne! ~Justyna ;**
OdpowiedzUsuńCUDOWNE !!! Dopiero nie dawno znalazłam Twój ff, ale to dobrze bo nie za bardzo lubie czekać na kolejne rozdziały bo już mi sie myla co do czego. Piszesz po prostu wspaniale i gratuluje Ci tak dobrego opowiadania. W niektórych momentach ( już w tych ostatnich rozdziałach) musze się przyznać łezka mi się w oku zakreciła. Teraz co chce Ci powiedzieć to to, żebys się nie zniechęcała tylko pisała dalej bo na prawde świetnie Ci to wychodzi. Mam zamiar zajrzeć jeszcze do 2 twojego bloga i mam nadzieje, że jest on tak samo dobry jak ten (chociaż to jest pewne) Na koniec pozdrawiam Cię i życze dużo, dużo weny i wielu ciekawych pomysłów, żeby Ci ich nigdy nie zabrakło oraz chęci do pisania. :D :*- Karla
OdpowiedzUsuń